Detektyw Anna Manni zostaje przydzielona do sprawy seryjnego gwałciciela i mordercy grasującego w Rzymie, Florencji i okolicach. Szukając go, dziewczyna trafia do muzeum, gdzie pod wpływem znajdujących się tam dzieł, zapada na Syndrom Stendhala. Dręczona halucynacjami, w których wchodzi do widzianych obrazów, staje się łatwym łupem dla mordercy, którego szuka.