Doli (Meghna Naidu) jest piękną dziewczyną, która została przygarnięta w dzieciństwie przez właściciela szkoły tańca, u którego teraz pracuje - jako tancerka w barze. Pewnego dnia poznaje młodego biznesmena, w którym zakochuje się z wzajemnością. Niestety ojciec chłopaka nie akceptuje ich związku i zwraca się do swojego przyjaciela dr Acharya (Mithun Chakraborty) o pomoc w rozdzieleniu pary.

Jeśli chcesz sprawdzić swoja wytrzymałość, to ten film jest dla Ciebie... 2

Imponująca jest okładka kioskowego wydania dvd tego filmu, która zawiera taki o to zachęcający do obejrzenia tekst: "Niesamowite osiągnięcie hinduskiego kina". Radzę się tym nie sugerować sięgając po film, bo jedyne co jest w nim niesamowite to rozczarowanie po dobrnięciu do końca.

Ale od początku. Fabuła z pozoru banalna, lecz w oglądaniu skomplikowana. Mamy w niej nieszczęsna Doli (Meghna Naidu) pokrzywdzoną przez los, który uczynił z niej sierotę. Sierota została jednak przygarnięta, niestety przez człowieka, który zrobił z pociechy pożytek i zatrudnił ją jako tancerkę w barze... Na szczęście pojawił się wybawca - młody, przystojny i w niej zakochany - z wzajemnością. Już miało być pięknie, ładnie, kiedy nagle ojciec chłopaka wyraził gwałtowny sprzeciw dla związku syna z dziewczyną. Jakby tego było mało niedobry tatko zaangażował swojego przyjaciela - dr Acharya (Mithun Chakraborty) do pomocy w rozdzieleniu zakochanych, której on oczywiście udziela. Dalej jest tylko gorzej... okazuje się, że doktor żyje w celibacie i potępia nieczyste związki, a także kobiety, takie jak Doli. Zatem umiejętnie kompromituje dziewczynę, a ta, żeby drań nie cieszył się długo zwycięstwem postanawia się zemścić.

Co dalej? To będą wiedzieć tylko wytrwali, którym uda się przebrnąć przez tą ciężką historię. A naprawdę trudno się to ogląda - fabuła jest zamotana, wątki albo są niedoprowadzone do końca, albo nieumiejętnie połączone w całość - ciągle coś jest niejasne. Film ogląda się z nieustannym mętlikiem w głowie, widz musi się non stop zastanawiać nad tym, o co w danym momencie chodzi - a zanim wymyśli pojawiają się kolejne niejasności.

Produkcja gorsza niż jakakolwiek amatorszczyzna. Aż dziw, że została stworzona przez myślących ludzi. Scenariusz to jakaś porażka, a reżyseria... Nie wiem co jest bardziej niecudaczne. Bohaterowie bez wyrazu - całkiem możliwe, że aktorzy podeszli do filmu z takim samym brakiem profesjonalizmu jak jego twórcy. Wszystkie emocje przedstawione są tak sztucznie, że w końcu można dojść do wniosku, iż samemu lepiej by się to zagrało. Dialogi zupełnie bez sensu - nie wiem, czy polskie tłumaczenie jest tak kijowe (nie znam hindi), czy oryginał dopełnia fatalną całość. Muzyka to jakaś porażka, piosenki tak jak dialogi bez sensu, o choreografii nie wspominając. Nic w tym filmie ze sobą nie gra - to dwugodzinny chaos, na którego koniec z niecierpliwością się czeka.

Nie polecam, wręcz odradzam!!! Kto nie miał do tej pory styczności z bollywoodzkim filmem niech lepiej po to nie sięga - nie potrzebnie zrazi się do całości, a zapewniam, że nie wszystkie filmy z Indii to takie paści. "Film" (bo ciężko określać tym słowem taki wytwór) nadaje się tylko dla tych, którzy lubią sprawdzać swoją wytrwałość. Nawet zasnąć się przy nim nie da, bo tak poraża swoją beznadziejnością. Spoczywa na szarym końcu mojej kolekcji i zostanie tam już do końca.

2 z 6 osób uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 0
Skomentuj jako pierwszy.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…