Gra

Eksperymentalny zapis krótkiego schodzenia ze schodów, które zostało przemontowane w dwuminutową etiudę.

O filmie

Miałem na kilkanaście minut kamerę, więc postanowiłem nakręcić (na szybkiego) jedną długą scenę schodzenia ze schodów. Zgrałem film na komputer i tyle kamerę widziałem... Minutowy materiał był, więc postanowiłem coś z nim zrobić. Zacząłem go montować na wiele sposobów. Oglądałem go wiele razy i stwierdziłem, że gdy spogląda się tą samą scenę wiele razy, z różną prędkością, to powoli zaczyna Cię... wkurzać. Tak samo zdenerwowany zawsze byłem, gdy na moim komputerze-dziadku zawieszała się jakaś gra. Stąd wziął się tytuł. ;) Każda kolejna scena etiudy jest puszczona z odrobinę większą prędkością. Ten zabieg miał wciągnąć widza. Nieoczekiwane skoki do różnych odcinków klatki schodowej, które już, raz z trudem, zostały pokonane mają zmęczyć przed ekranem. Długo zastanawiałem się nad muzyką. Na początku chciałem, aby po prostu jej nie było. W końcu przypomniałem sobie świetny film Blask i muzykę Rachmaninowa. Ten rosyjski pianista tworzył dzieła nie do powtórzenia. Na klawiaturze trwała nieustanna walka półkul mózgowych. Lewa ręka rywalizowała z prawą. Nr 2. Rachmaninowa powszechnie uważany jest za najtrudniejszy do wykonania utwór wszech czasów. Muzyka tego geniusza połączona z chórem śpiewającym utwór wielbiący Maryję oraz wzmagający napięcie kawałek z filmu The Football Factory... chyba się udało. Co prawda, film nie wciąga tak bardzo, jak bym chciał... ocenę pozostawiam Wam. Patryk Sitkiewicz

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…