Marion (Bruni-Tedeschi) i Gilles (Freiss) to piękni i wykształceni przedstawiciele klasy średniej. Gdy widzimy ich pierwszy raz, podpisują w obecności prawnika akt rozwodu. Zanim jeszcze skończy się ta scena, w filmie nastąpi niespodziewany zwrot, każąc zwątpić czy niepowodzenie tego małżeństwa da się łatwo wytłumaczyć. Pozostała część filmu stara się zweryfikować to przypuszczenie, cofając się do coraz wcześniejszych wydarzeń, które ukazują bohaterów w zupełnie nowym świetle.
Joanna Bartmańska krytyk

Wydaje się, jakby Ozon zachwiał proporcje między tym, co zdefiniowane i jasne, a tym, co niedopowiedziane. Film nie zaskakuje oryginalnością spojrzenia, wniosków czy postawionych diagnoz. przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Pozostałe

Proszę czekać…