A ja niestety nie mam tak dobrej opinii na temat tego serialu a porównywanie tej produkcji do "Gry o Tron" (prawdziwy majstersztyk)to wręcz bluźnierstwo .
To co na plus to rola Joseph Fiennes jako Merlin i piękna Ginewra a cała reszta jest po prostu słabiutka.
Scenariusz jakby na nodze pisany, szczególnie spoiler fakt, iż Morgana le Fey (Eva Green) nie potrafi zabić króla Artura (którego wcześniej nawet nie znała) a ojca otruła "od ręki" i to w bardzo przebiegły sposób. Naciągana ta cała fabuła i to mocno – trochę to po prostu sztuczne choć temat na serial pierwszorzędny.
Dla mnie ten serial to największe rozczarowanie roku bo dużo sobie po nim obiecywałem (w ubiegłym roku podobnie miałem z The Event) – reklamowany jako następca Spartacusa a tu taki klops. Po obejrzeniu pierwszych odcinków czekałem na więcej a tutaj im dalej tym gorzej, więc pewnie obejrzę pierwszy sezon i wymienię ten serial jeśli będzie kontynuacja na coś premierowego niestety.
Pozostałe
Proszę czekać…
9/10 – obok Gry o Tron na pewno serial godny uwagi. Produkcja stacji STARZ zdecydowanie z mniejszym nakładem reklamy niż wspomniana Gra o Tron, a wcale gorsza nie jest. Inne czasy inna historia ale tak samo interesująca. POLECAM