Hela martwi się tym, że Kacper zbyt szybko dorasta. Kiedy przypadkowo spotyka go na mieście, chłopiec wstydzi się przywitać z nią przy kolegach. Hela odbywa z nim poważną rozmowę. Okazuje się jednak, że nic nie zmieniło się w ich relacjach. Kacper wciąż bardzo jej potrzebuje. W elektrociepłowni zjawia się Julia - dziewiętnastoletnia córka Władka. Jest w ciąży, przyjechała zobaczyć się z rodzicami, ale Władek nie chce z nią rozmawiać. Julia prosi Helę o pomoc. Ostatecznie sytuacja zostaje załagodzona. Rysiek wystawia na sprzedaż swoje garnki, ale nikt nie chce ich kupować. Edyta próbując uchronić męża przed rozczarowaniem, postanawia wykupić w tajemnicy całą partię garnków.

Roman zabiera do siebie dzieci na Andrzejki. Hela postanawia spędzić ten dzień z Edytą. Po powrocie do domu niespodziewanie zastają... Nelę, która po kryjomu wymknęła się z domu ojca. Hela jest wściekła na Romana. Przez telefon urządza mu awanturę i wypomina, że źle zajmuje się ich dziećmi. Skruszony Roman przyjeżdża przeprosić Helę, zabierając przy okazji swoją rodzinę. Okazuje się, że Nela uciekła od ojca, bo w ten sposób chciała go ukarać za to, że kiedyś ją zostawił. Hela przekonuje Nelę, żeby wybaczyła ojcu. Tymczasem w domu Heli pojawiają się też Leszek z Lidką i Rysiek, który chce pogodzić się z Edytą. Proponuje jej randkę...

Pracownicy elektrociepłowni dowiadują się, że jeden z ich kolegów zginął w wypadku. Nieszczęśliwe zdarzenie uświadamia Heli, że powinna porozmawiać z dziećmi o śmierci. Dzieli się też swoimi obawami i przemyśleniami z Leszkiem. Tymczasem zarząd elektrociepłowni w trosce o pracowników przysyła do nich psychologa - Eddiego Novaka. Niestety nikt nie chce korzystać z jego usług. Efektem inspekcji jest czasowe przeniesienie Heli i Jacka do działu obsługi klienta. Hela nie jest zadowolona ze zmiany, Jacek wręcz przeciwnie - w nowym dziale czuje się jak ryba w wodzie. Zdesperowana Hela spotyka się z psychologiem zakładowym. Szczerze opowiada mu o swoich problemach. Boi się, że i jej może się przydarzyć jakiś wypadek, ale z drugiej strony nie odpowiada jej nudna praca sekretarki. Ostatecznie Hela wraca na dawne miejsce pracy.

Po nocnej wichurze na ulicy leżą sterty połamanych gałęzi. Hela idąc do samochodu, potyka się przed wejściem do Swobodów i boleśnie naciąga mięsień pleców. Rysiek pomaga jej wrócić do domu i proponuje wizytę u znajomego masażysty - doktora Michała Jastrzębskiego. Chce też pokryć koszty leczenia, bo uważa że gdyby na czas posprzątał przed domem, Heli nic by się nie stało. Terapia doktora Jastrzębskiego okazuje się niezwykle skuteczna. Hela czuje się lepiej nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Szybko zaprzyjaźnia się z Jastrzębskim i odwiedza go coraz częściej... Tymczasem Rysiek ma problemy w pracy. Zatrudniono nowego pilota i nie będzie mógł już brać dobrze płatnych nadgodzin. Mimo to jest gotów w dalszym ciągu płacić za wizyty Heli u masażysty. Zmienia zdanie, kiedy otrzymuje bardzo wysoki rachunek od Jastrzębskiego...

Kacper chce zamieszkać z ojcem. Hela z ciężkim sercem zgadza się, żeby przeprowadził się na dwa tygodnie. Stawia tylko jeden warunek - będzie mogła wpadać z niezapowiedzianymi wizytami. Okazuje się, że Roman radzi sobie nadspodziewanie dobrze. Rzecz w tym, że we wszystkich obowiązkach wyręcza go matka. Rola pełnoetatowego ojca szybko zaczyna się nudzić Romanowi. Chce wyjechać z kolegą do Los Angeles. Hela bojąc się zranić uczucia Kacpra, zataja przed nim prawdziwy powód wcześniejszego powrotu do domu. Tymczasem lokalna gazeta drukuje opowiadanie napisane przez Helę - niestety znacznie skrócone i z wieloma zmianami. Hela stara się przekonać redaktora naczelnego, żeby opublikował je w oryginalnej postaci. Okazuje się, że opowiadanie zostało użyte tylko do wypełnienia miejsca na stronie po wycofanym ogłoszeniu.

Leszek postanawia zostać milionerem. Ma prostą receptę na sukces - obrót nieruchomościami. Niezbędną wiedzę ma mu zapewnić reklamowany w telewizji kurs. Tymczasem wydawca zleca Heli napisanie reportażu. Kurs dla przyszłych krezusów wydaje się być doskonałym tematem. Hela jedzie z Leszkiem, ale jest nastawiona sceptycznie do obietnic organizatorów. Podczas zajęć nie może się powstrzymać od złośliwych komentarzy. Za karę oboje z Leszkiem zostają usunięci z wykładu. Na dodatek muszą spędzić noc w samochodzie, bo pokoje zarezerwowane przez Leszka okazują się zbyt drogie. Leszek nie zraża się jednak niepowodzeniami. Chce kupić upatrzoną wcześniej nieruchomość i od razu sprzedać ją z zyskiem. W mieszkaniu spotykają Jerzego Kameckiego - byłego właściciela, obecnie bankruta. Tak jak Leszek zaufał organizatorom kursu, a stosując się do ich zaleceń stracił wszystkie pieniądze.

Michał postanawia zorganizować przyjęcie, na którym przedstawi Helę swojej rodzinie i przyjaciołom. Hela ma wrażenie, że wszystko dzieje się poza nią. Michał zaplanował niemal każdą minutę wieczoru i chociaż wszyscy są bardzo mili, ona czuje się nieswojo. Przyzwyczaiła się do życia w pojedynkę i samodzielnego podejmowania decyzji. Wojtek obawia się o przyszłość swojego małżeństwa. Jego żona wybiera się na zjazd absolwentów, na którym będzie też jej były chłopak. Hela pomaga koledze odzyskać poczucie wartości i uwierzyć, że wciąż może być atrakcyjnym partnerem. Helę niepokoi kierunek, w którym zmierza jej związek z Michałem. Budzą się wspomnienia nieudanego małżeństwa. Boi się utraty kontroli nad własnym życiem. Nie chce żyć z człowiekiem, który zawsze kontroluje sytuację. Ale i tym razem Michał musi być górą - przerywa Heli w pół słowa i sam z nią zrywa.

Hela znajduje w szafie stary namiot. Wpada na pomysł, żeby zabrać dzieci na wycieczkę. Na polu namiotowym poznaje Waldemara, jego żonę Grażynę i córkę Mariannę - zamożną i pozornie szczęśliwą rodzinę. Marianna przechwala się swoim bogactwem i naśmiewa się z Neli. Kacper staje w obronie siostry - uderza Mariannę. Hela próbuje wytłumaczyć mu, że przemoc nie jest dobrą metodą rozwiązywania konfliktów. Kacper odpowiada, że przecież ona sama biła swojego męża. Okazuje się, że Roman chcąc usprawiedliwić swoje agresywne zachowania okłamał Kacpra. Roman zgadza się powiedzieć synowi prawdę, dopiero gdy dowiaduje się, że Kacper uderzył dziewczynkę.

Hela wraz z rodziną i przyjaciółmi świętuje urodziny Jasia. Ale dobry nastrój gości szybko mija. Jak zawsze kiedy Hela spotyka się Krystyną dochodzi do scysji. Na dodatek Mundek zaczyna uskarżać się na silny ból brzucha. Hela przekonuje teściową, że nie można lekceważyć takich objawów i muszą jechać do szpitala. Procedury przyjęcia Mundka do szpitala ciągną się w nieskończoność. Hela ma jednak sposób na kłopoty ze służbą zdrowia. Przedstawia pielęgniarce teścia, jako producenta telewizyjnego, który zamierza nakręcić nowy reality show zatytułowany "Super Siostra". Któż chciałby przegapić szansę na sławę? Pielęgniarka od razu zaczyna działać sprawniej. Mundek zostaje przyjęty na oddział.

Hela od dwóch tygodni cierpi na bezsenność. Nic więc dziwnego, że jest w kiepskiej formie. Edyta radzi jej, żeby odprężyła się i rozerwała, a wtedy sen na pewno sam przyjdzie. Nadarza się świetna okazja na zrealizowanie pomysłu Edyty - Hela wygrywa w konkursie radiowym bilety na "Carmen". Niestety znajomi Heli nie podzielają jej muzycznych zainteresowań. Nikt nie chce wybrać się z nią do opery. Leszek proponuje, że może ją zawieźć i odebrać po spektaklu. Sam zamierza w tym czasie odwiedzić ojca. Hela opowiada Edycie, że chętnie obejrzałaby "Carmen" u boku jakiegoś przystojnego Włocha z Neapolu. We foyer upuszczoną jedwabną chustkę podaje jej właśnie uroczy Włoch. Hela jest przekonana, że to nie zbieg okoliczności, ale interwencja przyjaciółki. Kiedy nieznajomy łamaną, ale brzmiącą zmysłowo polszczyzną przyznaje, że pochodzi z Neapolu, Hela nie ma już żadnych wątpliwości.

Władek obchodzi 40. rocznicę rozpoczęcia pracy w elektrociepłowni. Koledzy postanawiają zorganizować z tej okazji uroczysty obiad. Tymczasem Hela ma problemy z Kacprem, który znów wdał się w bójkę. Hela długo nie zdaje sobie sprawy z prawdziwego powodu konfliktu. A wszystko zaczęło się od tego, że Kacper nazwał nowego kolegę żółtkiem. Hela jest przekonana, że tylko od Romana Kacper mógł się nauczyć tak obraźliwych określeń. Były mąż nie przyznaje się jednak do winy. Kacper w obecności ojca przysięga, że naśmiewając się z Bastka, naśladował zachowania kolegów z klasy. Hela namawia Kacpra na spotkanie z Bastkiem i jego matką. Kacper przeprasza kolegę. Okazuje się, że Bastek jest bardzo sympatyczny.

Zbliża się Boże Narodzenie. Teściowie Heli przywożą gwiazdkowe prezenty dla wnuków. Mimo świątecznej aury, Krystyna jest uszczypliwa i nie skąpi Heli złośliwości. Hela krytykuje prezent, który Krystyna podarowała Kacprowi. Obrażona teściowa zabiera paczki i wychodzi z mieszkania odgrażając się, że jej noga nigdy więcej tam nie postanie. Tymczasem Jacek zaprasza Helę na świąteczne przyjęcie, organizowane na terenie elektrociepłowni. Hela poznaje matkę Jacka - apodyktyczną staruszkę, która nakazuje mówić do siebie "mamo". Hela chce delikatnie wytłumaczyć Jackowi, że nic do niego nie czuje i nie mogą być parą. Jacek uprzedza jednak jej zamiary. Tłumaczy matce, że nie mógłby związać się z Helą, bo nie lubi kobiet, które... często przeklinają.

Kacper próbuje zeswatać Helę ze swoim nauczycielem WF-u. Benek Makowski jest jednak wyjątkowo nieśmiały. Za namową chłopca zbiera się na odwagę i zaprasza Helę na randkę. Tymczasem w aptece Hela spotyka Adriana - chemika z elektrociepłowni, z którym kiedyś się umwiała. Adrian proponuje Heli romantyczną kolację. Ale to nie ostatni stary dobry znajomy, który niespodziewanie pojawia się w życiu Heli... Maciek - pracownik pizzerii też próbuje umówić się z Helą na randkę. Tymczasem Leszek leczy rany po rozstaniu z Lidką i bez powodzenia próbuje podrywać klientki apteki. Za radą Heli wybiera się na spacer do parku. Poznaje interesującą kobietę, która zaprasza go na obiad do restauracji. Hela odwiedza Romana na jednym ze spotkań anonimowych alkoholików. Niespodziewanie okazuje się, że wśród leczących się z alkoholizmu uczestników sesji są też Benek, Adrian i Maciek.