Jest rok 2048. Z powodu rosnącej przestępczości i malejących sił policji, organy ścigania wzmocnione zostały poprzez przydzielenie funkcjonariuszom partnerów w postaci humanoidalnych androidów. Detektyw John Kennex (
Karl Urban) przeżył jedną z najbardziej krwawych obław w historii policji. W śpiączce spędził 17 miesięcy, stracił obie nogi, które zastąpiono syntetycznymi kończynami. Również jego pamięć uległa zatarciu. Teraz wraca do pracy, a jego partnerem zostaje wycofana już wersja androida o imieniu Dorian (
Michael Ealy), który w przeciwieństwie do współczesnych modeli potrafi reagować emocjonalnie.
Z początku fajny serial z biegiem kolejnych odcinków stał się serialem bez trzonu głównego, na którym opierają się odcinki. Jeden odcinek to tak naprawdę jedna wyrwana nie wiadomo skąd akcja policyjna. Po za tym scenariuszowo parę rzeczy się ze sobą gryzie. Na plus chemia dwójki głównych bohaterów.