Lilo, samotna dziewczynka z Hawajów, marzy, by poznać prawdziwego przyjaciela. Na swej drodze spotyka Sticha - uciekiniera z obcej planety, który wylądował na Ziemi. Lilo "adoptuje" Sticha, którzy przybiera postać małego, dziwnie wyglądającego "psa". Dzięki jej niezachwianej wierze w potęgę miłości i siłę ′ohana (hawajskie słowo oznaczające rodzinę) Stich odnajdzie coś, czego nigdy wcześniej nie znał - rodzinę.
[opis dystrybutora]
Nie jest to arcydzieło, nie zwala z nóg i nie woła widza syrenim głosem na następny seans, ale można obejrzeć, aby się nieco pośmiać, pooglądać ładne obrazki i podumać nad różnymi stworami.
przeczytaj recenzję