Tomek- bramkarz pierwszoligowego klubu zwolniony z powodu kontuzji - to wdowiec wychowujący trzynastoletnią córkę Martę. Mając na uwadze jej dobro postanawia wyprowadzić się z podrzędnej dzielnicy Warszawy, w której przez kilka ostatnich lat był zmuszony wynajmować mieszkanie. Jego wybór pada na Konstancin - ekskluzywną, podwarszawską miejscowość, gdzie Marta miałaby szansę na dobrą szkołę, lepsze sąsiedztwo i bardziej odpowiednie towarzystwo. Żeby jednak jego marzenie mogło się spełnić Tomek w nowym miejscu musi znaleźć zarówno mieszkanie, jak i pracę. Tomek w trakcie swoich poszukiwań przypadkowo spotyka Barbarę (Elżbieta Słoboda), która - nie zawracając sobie zupełnie głowy takim drobiazgiem, jak płeć - przystojnego czterdziestokilkulatka uważa za odpowiednią osobę na stanowisko prowadzącego dom jej córki, Agaty.
Odcinki 52 dodaj odcinek
Sezony
Lata
Tomek Czajka (Bogusław Linda) - odnoszący sukcesy piłkarz pierwszoligowego klubu, zwolniony z powodu kontuzji, jest wdowcem wychowującym trzynastoletnią córkę Martę (Gabrysia Pietrucha). Mając na uwadze jej dobro postanawia wyprowadzić się z podrzędnej dzielnicy Warszawy, w której – z powodu kurczących się oszczędności – przez kilka ostatnich lat był zmuszony wynajmować mieszkanie. Jego wybór pada na Konstancin - ekskluzywną, podwarszawską miejscowość, gdzie Marta miałaby szansę na dobrą szkołę, lepsze sąsiedztwo i odpowiednie towarzystwo. Żeby jednak jego marzenie mogło się spełnić Tomek w nowym miejscu musi znaleźć zarówno mieszkanie, jaki pracę. Ma jednak wyjątkowe szczęście, przypadkowo spotyka Barbarę (Elżbieta Słoboda), która uważa go za odpowiednią osobę do prowadzenia domu jej córki - Agaty (Małgorzata Foremniak), samotnie wychowującej syna Kamila (Michał Boczkowski). Wyluzowany styl Tomka, a także jego dojrzałość i zdrowy rozsądek, sprawiają, że zdobywa sympatię całej rodziny.
Agata prosi Tomka, żeby zwracał większą uwagę na porządek w jej sypialni i prywatnej łazience. Tomek – powodowany nieśmiałością i zażenowany – po pewnym wahaniu zgadza się spełnić prośbę pracodawczyni. Przy okazji stara się udowodnić tezę, że Agata postępuje bardzo nieekonomicznie trzymając różne części swojej bielizny w kilku różnych miejscach sypialni. Potem Tomek spotyka przypadkowo Anię, która zaprasza go na kolację połączoną ze śniadaniem. Wybierając się na randkę, a za namową Barbary Tomek postanawia skorzystać z osobistej łazienki Agaty i nieświadomy niczego wkracza do łazienki, gdzie zastaje Agatę ...w negliżu. Oboje są kompletnie zaskoczeni...
Wiedząc, że Agata wybiera się na kolację z Michałem, Tomek postanawia zaprosić do domu Kingę i specjalnie na tę okazję kupuje homara, aby przygotować dla niej elegancką kolację. Barbara, nieświadoma jego planów, namawia jednak Agatę na zaproszenie Michała do domu i zamówienie wspaniałych dań dla dwojga w ekskluzywnej restauracji. Zmuszony przez nową sytuację Tomek musi szybko przygotować plan awaryjny... Wtedy dzwoni Michał, by odwołać spotkanie. Ale zjawia się kelner Robaire z zamówioną wcześniej kolacją. Współczując Agacie, Tomek postanawia zostać jeszcze przez chwilę w domu. Ale czy uda mu się nie odwołując randki z Kingą przesunąć ją na późniejszą porę?
Agata wybiera się na zjazd szkolny. Niespodziewanie w jej domu pojawia się jej koleżanka, Fretka, która w szkolnych latach wpędzała Agatę zarówno w kłopoty, jak i w kompleksy. Barbara nie ukrywa, że pojawienie się Fretki w domu jej córki nie jest dla niej powodem do radości. Agata ulega dawnej koleżance i oferuje jej nocleg, oraz towarzystwo Tomka, któremu ta nowa rola – biorąc pod uwagę atrakcyjny wygląd Fretki – zupełnie nie przeszkadza. Ale prawdziwe problemy zaczynają się, gdy Fretka zaprasza Tomka na szkolny bal, nie zauważając zupełnie, że Agata na ten sam bal ma pójść sama. A potem równie zaskakująco całkowicie zmienia zdanie... Czy Agacie, po latach upokorzeń, nareszcie uda się dokonać rewanżu na odwiecznej konkurentce?
Barbara przyprowadza do domu Martę i Kamila po bójce z rówieśnikami. Agata jest tym zdruzgotana i dumnie prezentuje swoje credo, że należy z godnością unikać przemocy. Nie przekonuje to ani Tomka, ani Marty - przecież oboje wychowywali się na Pradze. Tomek próbuje wyjaśnić nieporozumienia, narastające między Martą i Agatą, jednak bez powodzenia i przygnębiona dziewczynka postanawia wrócić do „starej dzielnicy”. Kamil ucieka razem z nią. Zaalarmowani pozostawionym przez nich listem, Tomek i Agata natychmiast wyruszają na poszukiwania dzieci. Agata po zadeklarowaniu, że walka nie jest sposobem na rozwiązanie konfliktu, kończy na damskiej bójce z kelnerką w kultowym praskim barze „tylko dla wybranych” - dawnym ulubionym miejscu Tomka.
W sklepie spożywczym Tomek podrywa dziewczynę, która myśli, że jest on właścicielem domu Agaty i jej luksusowego samochodu. W tym czasie Agata spotyka się na randce z mężczyzną, który jest przekonany, że ona to Renia, jej zalotna sekretarka. Tomek i Agata doradzają sobie nawzajem, że żaden dobry związek nie może zaczynać się od kłamstwa, i wkrótce oboje zostają zmuszeni do konfrontacji ze swoimi oszukanymi partnerami.
Barbara poznaje Maksa, mężczyznę swoich marzeń, który jednak ma tyle lat, że mógłby być jej synem! Tomek przyłapuje ich na pocałunku i jest tym znacznie bardziej zakłopotany, niż całująca się para. Agata przeżywa szok. Ale naprawdę jest zbulwersowana, gdy jej matka po powrocie z randki w wesołym miasteczku, przyznaje, że pozwoliła się „pstryknąć”. Okazuje się, że chodziło o pamiątkowe zdjęcie, ale Agata jest zaniepokojona i zaprasza do domu Irenę, matkę Maksa, aby porozmawiać z nią temat związku jej syna z Barbarą, w szczególności zaś – rażącej różnicy wieku. A może wiek nie ma znaczenia w miłości?
Tomek odwiedza Agatę na planie, podczas kręcenia filmu reklamowego o dezodorancie dla prawdziwych macho i kończy jako główny bohater tej reklamy. Niedługo potem, u Tomka pojawia się swędząca wysypka, którą, jak się okazuje, wywołało właśnie to mydło. Agata musi zdecydować, czy chce reklamować produkt, którego twórcy nie są do końca szczerzy odnośnie jego potencjalnie szkodliwych efektów ubocznych.
Tomek jest zaniepokojony faktem, że Marta nie ma ochoty na rozegranie z nim meczu piłkarskiego, co dotąd nigdy jej się nie zdarzało. Barbara i Agata starają mu się wytłumaczyć, że jego córka osiągnęła wiek, w którym wszystkie dziewczynki wyrastają z pewnych spraw, a zaczynają interesować się całkiem innymi. Koniec końców, wysyłają Tomka po zakup stanika. Marta jest zadowolona z prezentu, ale tylko połowicznie i wkrótce potem obie z Agatą wyruszają na zakupy i do fryzjera. Po powrocie dziewczynka jest zupełnie odmieniona. Tomek nie jest zadowolony z tej metamorfozy, ale w rozmowie z córką nie potrafi przełamać pewnych barier. Atmosferę rozładowuje dopiero przyjęcie urodzinowe Marty. Ale wtedy Tomek słyszy od córki, że dzwonił do niej „straszny głupek, ale super przystojny”. Czy powinien się jeszcze bardziej niepokoić?
Agata poznaje przystojnego prawnika, Jacka Borczaka. Jest nim naprawdę zauroczona i zaprasza mężczyznę do swojego domu. Zdumiony Jacek rozpoznaje w Tomku byłego I-ligowego piłkarza i od razu nawiązuje się między nimi silna nić porozumienia. Jacek zaprasza Agatę i Tomka do baru sportowego na wspólne oglądanie meczów. Gdy tylko panowie zostają sami, szybko okazuje się, że prawnik pasjonuje się nie tylko sportem. Agata i Barbara niespodziewanie dołączają do Jacka i Tomka w barze i zastają ich w towarzystwie obcych kobiet. Agata jest wstrząśnięta i przybita. Dopiero teraz rozumie, że dyskretne ostrzeżenia ze strony Tomka miały swoje uzasadnienie.
Karol Osiński, współpracownik Agaty niezbyt przez nią lubiany, składa jej wizytę w domu i oznajmia, że niebawem w firmie pojawi się nowy szef. Agata obawia się poważnych zmian personalnych i za radą Tomka urządza powitalne przyjęcie. Nowy dyrektor pojawia się na bankiecie wraz z żoną, ale zjawia się też nieproszony Osiński i popisuje się swoją wiedzą. Wyraźnie traktuje to spotkanie jako trampolinę do dalszej kariery, niewątpliwie kosztem Agaty. W kulminacyjnym momencie Tomek ratuje sytuację, bezceremonialnie wyrzucając go za drzwi, co wywołuje najpierw konsternację, zaś w chwilę potem popłoch u pozostałych gości. Wściekła Agata zmienia swoją opinię na temat „incydentu” dopiero wtedy, gdy Tomek ujawnia, że zachował się tak bezceremonialnie, gdy usłyszał insynuację, iż zawdzięcza ona swój awans pójściu do łóżka z poprzednim szefem.
Agata prosi Tomka, by podrzucił ją do pracy, bo jej wóz ma trafić do serwisu na przemalowanie karoserii. Tomek wymawia się obowiązkami – prowadzi ćwiczenia aerobiku dla okolicznych gosposi. Jeśli zaś chodzi o nowy kolor samochodu Agaty, to ona waha się między odcieniami grafitu. Tomek namawia ją na seksowną czerwień i pod jej nieobecność w domu, taką właśnie dyspozycję przekazuje pracownikowi serwisu. Tomek sporo ryzykuje, bo nowy kolor może nie przypaść do gustu właścicielce tego auta. Niedługo potem Agatę odwiedza jej sąsiadka i skarży się na to, że Tomkowi pozwala się na zbyt wiele, co demoralizuje inne gosposie. Po wielkiej awanturze jego postępowanie ulega radykalnej zmianie, z „wyluzowanego” pomocnika-kompana Tomek zamienia się w nader sztywnego i oficjalnego kamerdynera. Negocjuje też zmianę miejsca pracy. Agata widzi, że się zagalopowała. Czy zdoła naprawić swój błąd?
Tomek wraca do domu z choinką, ale wcześniej zapomina odebrać dzieci ze szkoły. Agata i jej mama uważają, że już od pewnego czasu zachowuje się dość dziwnie. Barbara zaczyna go śledzić i odkrywa, że nocami dorabia on w pizzerii, ale nie chce zdradzić, na co są mu potrzebne te dodatkowe pieniądze. To dopiero początek wyjątkowo zagmatwanej zagadki iście kryminalnej. Tropiąc Tomka Agata i Barbara najpierw podejrzewają, że jest on szantażowany przez wyjątkowo groźnego gangstera, a potem, że zaniedbuje swoje obowiązki, by spotykać się z kochanką. Prawda okazuje się o wiele bardziej prozaiczna. Agata towarzyszy Tomkowi w wyprawie do mieszkania jego zmarłego ojca, gdzie wciąż czeka na niego wspaniały świąteczny prezent i powracają cudowne wspomnienia. Agata i Tomek wspólnie przeżywają niezapomniane chwile.
Tomek (Bogusław Linda) prezentuje Agacie (Małgorzata Foremniak) swój talent w prowadzeniu domu i utrzymaniu czystości. Efekty jego starań szybko jednak znikają, bo wprowadza się nowy domownik: pies, przygarnięty przez Barbarę. Przy okazji wychodzi na jaw, że ona też nie ma gdzie mieszkać... Agata proponuje matce, by zatrzymała się u nich. Ale gdy mija trzeci tydzień, Agata zaczyna poważnie martwić się, że jest skazana na mieszkanie z matką pod jednym dachem. Tomek z właściwą sobie szczerością proponuje Barbarze przeprowadzkę do nieużywanego garażu, a na ekipę budowlaną, która zaadaptuje to lokum na potrzeby mieszkaniowe, zgłasza swoich dawnych znajomych. Rozwiązanie wydaje się genialnie proste, ale raz jeszcze dochodzi między paniami do niewielkiej kłótni, podczas której Tomek jest zmuszony wkroczyć do akcji - co nie kończy się dla niego zbyt dobrze.
Tomek, Kamil i pies Sierściuch wracają do domu po "bitwie wodnej", gdy nagle w drzwiach pojawia się były mąż Agaty - Michał. Agata jest niezadowolona i nawet nie stara się być dla niego miła, natomiast on zachowuje się jak stały domownik. Tomek jest zaskoczony jego obecnością, bo Agata sprawę swojego małżeństwa przedstawiła mu zupełnie inaczej. Michał podejrzewa, że to właśnie Tomek jest powodem ...pozwu od Agaty i przystępuje do kontrataku. Tymczasem dla niej najważniejszy jest Kamil i fakt, że Michał okazał się fatalnym ojcem. Czy wąż boa dusiciel to właściwy prezent dla syna? W czasie rozmowy w kuchni Agata próbuje sprowokować Michała, żeby ten w końcu podpisał papiery rozwodowe. Sprzeczka małżonków przeradza się w sentymentalne wspomnienia z przeszłości i kończy się namiętnym pocałunkiem. Po wspólnie spędzonej nocy Agata i Michał zachowują się jak zakochane, przykładne małżeństwo. Michał oznajmia, że dostał pracę w Warszawie i pragnie zamieszkać na stałe w domu Agaty, a także ...bezceremonialnie zwalnia Tomka. Czy Agata zaprotestuje w obronie swojej doskonałej pomocy domowej?
Generałowa jest przekonana, że Tomek "figlował" ze swoją poprzednią pracodawczynią i kandydat na nową pokojówkę musi się ostro tłumaczyć. Tymczasem z Zakopanego powraca Barbara i od razu uświadamia Agacie i Michałowi konsekwencje zwolnienia Tomka, bo przecież żadne z nich nie ma pojęcia o gotowaniu czy prowadzeniu domu. W trakcie dość burzliwej wymiany zdań pojawia się uśmiechnięty, rozpromieniony Tomek i informuje zebranych, że otrzymał posadę... majordomusa. To wywołuje odpowiednie wrażenie. Agacie udaje się jeszcze uprosić Tomka o krótki kurs korzystania z kuchni, ale to na nic - po prostu ona nie ma o tym zielonego pojęcia. Mijają kolejne dni i czar małżeńskiej idylli pryska. W domu Agaty panuje coraz większy chaos i bałagan. Gdy ona usiłuje nad tym bezskutecznie zapanować, Michał ostrożnie podejmuje temat swojej kolejnej ekspedycji. O dziwo, Agata nie ma nic przeciwko temu.
W trakcie wieczornych zajęć w podgrupach Agata informuje domowników, że mogą spodziewać się wizyty redaktorki dość modnego programu telewizyjnego "Porozmawiajmy o". Wiadomość robi spore wrażenie na Tomku i Barbarze, ale gdy w ich domu pojawia się sama Patrycja Oczko, by omówić szczegóły reportażu, okazuje się być osobą atrakcyjną, ale chłodną, dość obcesową i mocno cyniczną. A gdy pani redaktor niedwuznacznie sugeruje, że Tomek wykonuje także usługi o nieco innym charakterze niż te, wynikające z roli bycia gosposią, czar całkowicie pryska. Dodatkowo, po obejrzeniu horroru w telewizji wszyscy domownicy, z wyjątkiem Kamila, mają senne koszmary i zaczynają wędrować po domu. W wyniku tej istnej "wędrówki ludów" Agata i Tomek lądują w jednym łóżku i tak zastaje ich ...ekipa telewizyjna. Teraz dopiero mają prawdziwy powód do przerażenia...
Wyjątkowo nieśmiały rówieśnik Marty, niejaki Kacper chce ją zaprosić na szkolną dyskotekę, ale umiera z przerażenia na samą myśl, że wcześniej będzie musiał porozmawiać z jej ojcem. Agata pragnie mu w tym pomóc, bo słusznie podejrzewa, że Tomek będzie kategorycznie przeciw. Dzięki jej subtelnej ingerencji Tomek pozwala córce pójść na randkę, ale nie kapituluje całkowicie. Niespodziewanie oznajmia dzieciom, że będzie im towarzyszył przez cały wieczór, bo na ochotnika zgłosił się do pilnowania porządku podczas tej imprezy. Marta jest zdruzgotana, ale prawdziwa niespodzianka dopiero przed nią: randka we czworo, bo jej tata też postanowił się dobrze bawić. Ale czemu właśnie z tą kobietą? Jeśli mu wybaczy, to tylko, dlatego że oboje wiedzą, ile dla siebie znaczą.
Na obiad do domu Agaty przychodzi Jurek, teść Tomka. Marta jest tym zachwycona, Tomek - wcale, bo ma o Jurku jak najgorsze mniemanie. Wietrzy podstęp i nie myli się. Gość zachowuje się ostentacyjnie, jak na nuworysza przystało. Ale następnego dnia, po wizycie swojego adwokata teść Tomka traci gdzieś swą niezbywalną, zdawałoby się, pewność siebie. Jest wyraźnie przybity, zrezygnowany, ale zachowuje w sekrecie powód tak nagłej zmiany zachowania. Pomimo żywionej do teścia niechęci, Tomek usiłuje dojść przyczyn takiego stanu rzeczy i po serii niedomówień oraz własnych błędnych interpretacji dochodzi do wniosku, że przyczyną zmartwienia Jurka jest śmiertelna choroba, na którą tenże cierpi. Natychmiast postanawia otoczyć teścia troskliwą opieką "w ostatnich dniach jego życia" i w wielkiej tajemnicy powiadamia o tym innych. Jurek nie wyprowadza domowników z błędu, wręcz przeciwnie...
Kamil swojej mamie z dumą prezentuje tatuaż - skąpo ubraną tancerkę. Agata uspokaja się dopiero wtedy, gdy wychodzi na jaw, że tatuaż - autorstwa Tomka - jest zmywalny. Po powrocie ze szkoły chłopak z kolei przyznaje się, że dla kawału razem z kolegą ukradli samochód, należący do straży miejskiej. Tomek jest załamany. Jak on powie o wszystkim Agacie? Za późno, u drzwi już stoi stróż prawa. Agata przeżywa szok. Odbywa "poważną" rozmowę z synem, ale też obwinia Tomka o to, że jest zbyt pobłażliwy dla Kamila, czym tylko go poważnie irytuje i naraża się na zemstę. Ale gdy niedługo potem Kamil i jego kolega, Damian zostają oskarżeni o włamanie się do automatu z batonikami, miarka się przebrała. Agata jest przerażona, natomiast Tomek postanawia odkryć prawdziwy powód tej istnej lawiny przestępstw...
Marta marzy o wyjeździe na obóz narciarski w Austrii, ale trzymała to w tajemnicy przed ojcem, obawiając się jego odpowiedzi. Tomek jest zaskoczony i wyraźnie zbity z tropu - zastanawia się, czy go na to stać. Widząc jednak błagalne spojrzenie córki, zgadza się. Niedługo potem wpada na pomysł, jak podreperować swoje finanse i sam zabiera się za naprawę kuchenki mikrofalowej, zamiast oddać ją w ręce profesjonalistów i powoduje eksplozję... Tomek jest zrozpaczony, zdaje sobie sprawę, że właśnie pogrzebał wakacje Marty na lodowcu. Agata i Barbara w bardzo zawoalowany sposób oferują mu pożyczenie brakującej kwoty, ale on nie może skorzystać z ich pomocy. W akcie desperacji odsprzedaje kolekcjonerowi swoją bezcenną sportową pamiątkę. Jego poświęcenie zostaje docenione... Po dwóch tygodniach Tomek nerwowo czeka na powrót córki z Austrii, miał bowiem niepokojący sen. Ale znów życie płata mu potężnego figla.
W dniu urodzin Agata umawia się z przyjaciółkami na kolację w restauracji. Tymczasem Barbara wybiera się na koncert, a Tomek - do klubu na mecz kosza. Agata jest zdruzgotana, bo wyraźnie domownicy zapomnieli o jej święcie! Po meczu Tomek i jego kompan, Grzesiek zostają zwerbowani przez policję do udziału w pogadance z młodzieżą na temat zgubnego wpływu alkoholu... Agata wraca do domu i nie jest jej do śmiechu, gdy przyjaciółki żartują z urodzin gospodyni. Wchodzi Tomek - zupełnie zbity z tropu, chce jakoś naprawić swoje karygodne zaniedbanie. Jego pomysł przypada Agacie do gustu i ich swobodną rozmowę wieńczy namiętny pocałunek. A ponieważ Agata czuje się mocno pijana, Tomek zanosi ją do sypialni. Obudzona rano przez Barbarę i zaatakowana przez objawy kosmicznego kaca, kobieta usiłuje zrekonstruować wypadki poprzedniego dnia. Szczegóły, które udaje się jej ustalić, wydają się cokolwiek niepokojące. Barbara jest innego zdania na ten temat. Tomek pozostaje tajemniczy...
Pierwszy dzień nowego roku szkolnego. Eliza, koleżanka Marty, przedstawia ją trzem najpopularniejszym dziewczynom w szkole: Adzie, Julce i Ance. Wszystkie pochodzą z bogatych domów i nadają ton szkolnej modzie. Wkrótce dochodzi do pierwszego zgrzytu - Marta zagadnięta o profesję ojca, wymyśla dla niego zawód "reorganizatora przestrzeni mieszkalnych". Tymczasem Agata namawia Tomka, by wspólnie wyprawili Marcie przyjęcie-niespodziankę z okazji jej urodzin. Nadchodzi piątkowy wieczór i Marta zostaje mile zaskoczona, bo zjawiają się jej koleżanki i śpiewają "Sto lat". Atmosfera wspaniałej zabawy pryska, gdy dziewczynki znów zaczynają rozmawiać na temat swoich ojców. Marta ponownie koloryzuje. Jej ojciec przypadkowo słyszy to i jest przygnębiony, ale kiedy córka postanawia dzielnie wycofać się z tych kłamstw, on... sam zaczyna zmyślać na swój temat. Agata z Andrzejem wracają z randki i, oczywiście, nie mają pojęcia o mistyfikacji...
Zbliża się Wielkanoc. Agata asystuje Tomkowi przy przygotowywaniu ciasta wielkanocnego. Robi to z zaangażowaniem, lecz totalnie po amatorsku. Wtedy pani Walczakowa zaprasza wszystkich do siebie na świąteczny obiad. Agata ma wątpliwości czy przyjąć to zaproszenie, ale Barbara ostatecznie ją przekonuje. Rodzina Walczaków w komplecie wita gości, zjawiła się też Iwonka Biedrzycka, znajoma Tomka z dzieciństwa. Oboje w błyskawicznym tempie odnawiają znajomość, co nie poprawia humoru Agacie. Ale szczerze jest zbulwersowana, gdy przypadkowo spostrzega całujących się Tomka i Iwonkę. Następnego dnia rano Agata najpierw pomstuje na plebejskie zwyczaje oblewania przechodniów wodą, a potem robi Tomkowi wyrzuty, ale nie może go powstrzymać przed wyjściem na romantyczną kolację z... jej rywalką. Kolacja jest udana, ale coś jednak Tomkowi nie pasuje. Wraca do domu i zaczyna wyliczać zalety idealnej kobiety, spoglądając przy tym na Agatę. Obracają wszystko w żart, ale miłe wrażenie pozostaje.
Do domu Agaty dociera informacja o posiedzeniu więziennej komisji, rozpatrującej wniosek Jurka, teścia Tomka, o przedterminowe zwolnienie. Dopiero przy tej okazji Marta dowiaduje się, że dziadek bynajmniej nie jest na wczasach w Bułgarii. Agata, Barbara oraz Tomek czekają na rozprawę Jurka. Strażnik wprowadza go oraz więźnia o ksywie Palnik, który szybko zaczyna się interesować nieco przerażoną tym Agatą. Sielankowy początkowo klimat spotkania teścia i zięcia ulega radykalnej zmianie, gdy Tomek przyznaje się, że nie udało mu się dłużej oszukiwać Marty. Pomimo iż nawet Tomek - jako reprezentant rodziny - i wbrew obawom teścia, przedstawił go w całkiem pozytywnym świetle, Sędzia odrzuca wniosek. Podłamani obrotem sprawy Tomek, Agata i Barbara wracają do domu, gdzie w kuchni czeka na nich... Jurek, który przed chwilą dokonał samo-zwolnienia. Agata domaga się od Tomka, by zawiadomił policję, ale on nie ma zamiaru "kapować na własną rodzinę". Znajduje jednak inny genialny sposób, by skłonić marnotrawnego teścia do natychmiastowego powrotu za kratki...
Znajomy Tomka, Irek nieustannie rozpamiętuje swój niedawny rozwód. Od razu widać, że ma mocno zaniżoną samoocenę. Tomek podnosi go na duchu i postanawia pomóc. Namawia Agatę, by zgodziła się wyjść na kolację z Irkiem. Ona wciąż ma wątpliwości czy taka "randka w ciemno" to dobry pomysł, ale gdy pojawia się Irek ubrany jak ostatnia sierota i zaczyna konwersację, przypominając co chwila o swojej byłej żonie, nie ma już żadnych... Spotkanie wypada, oczywiście, fatalnie i Agata cieszy się, że wreszcie się kończy. Teraz Barbara postanawia dowartościować Irka i przechodzi do skróconego kursu podrywania. Tomek jeszcze raz przeprasza Agatę za swój nieszczęsny pomysł z randką, gdy ona niespodziewanie przyznaje się, że tęskni za Irkiem. Oto pojawia się bohater ich rozmowy, znacznie lepiej ubrany i bardziej pewny siebie. Agata jest gotowa wyjść z nim na kolację, jednak okazuje się, że Irek nie przyszedł do niej, a do... Barbary.
Tomek i Marta wracają z gór. Stęskniona Barbara wita ich serdecznie, Agata udaje, że wcale się nie stęskniła. Dowiaduje się, że Kamil też chce wcześniej wracać z kolonii do domu. Wszyscy wybierają się więc do niego. W czasie podróży Agata i Tomek wspominają swoje wyjazdy z dzieciństwa. Okazuje się, że jeździli w to samo miejsce, gdzie teraz przebywa Kamil. Barbarze wszystko dziwnie się zgadza. Okazuje się, że zamiast ganiać z kolegami nad jezioro, Kamil siedzi w namiocie a studentka psychologii Karolina poddaje go psychoanalizie. Nikogo nie dziwi, że Kamil chce wyjechać. Agata i Tomek wyruszają na polanę pocałunków. W dzieciństwie spotkali się tu, nawet całowali ze sobą po raz pierwszy, co stopniowo wychodzi na jaw... Na polanie zastaje ich burza. Znajdują schronienie w motelu, gdzie muszą dzielić jeden pokój.
W motelu Agacie nie udaje się zachować odrobiny prywatności. Wspominają z Tomkiem, jak bardzo podobali się sobie w dzieciństwie. Do namiotu Kamila, w którym nocują też Barbara i Marta, przemądrzała Karolina przynosi wieści, że obóz jest odcięty, drogi zalane a Agata i Tomek bezpieczni w motelu. Mieszkańcy namiotu chcą dać jej nauczkę. Kamil z kolegami wyruszają na nocną akcję podrzucenia Karolinie żaby i zaskrońca... Tymczasem wyznaniem, że chodziło o zakład, Tomek bruka romantyczne wspomnienia Agaty. Deszcz leje coraz mocniej. Na łóżko Agaty spada kawałek sufitu i kapie woda. Tomek usiłuje spać na krześle, ale spada. W końcu Agata i Tomek muszą dzielić nie tylko jeden pokój, ale nawet jedno łóżko. Rano oboje wracają po Kamila. Ten zmienił jednak zdanie, nie chce wyjeżdżać do domu, zostaje z kolegami. A Tomek po doświadczeniach ostatniej nocy stwierdza, że byłby dobrym mnichem.
Barbara dostaje wiadomość, że zmarł Janusz Bryk i zostawił jej 100 tysięcy w spadku. Ani Barbara, ani Agata nie znają zmarłego. Barbara wypytuje dekoratorkę wnętrz i właściciela salonu samochodowego, gdy wpada Tomek z gazetą i pokazuje jej zdjęcie darczyńcy. Barbara nagle rezygnuje ze spadku i wszelkich zmian w swoim otoczeniu. Twierdzi nadal, że nie zna Janusza. Agacie zdjęcie kogoś przypomina. Postanawia przejrzeć domowe archiwum. Tomek otwiera kolejne walizy pełne niepotrzebnych staroci. W albumie znajduje zdjęcie sprzed wielu lat Janusza Bryka. Agata rozpoznaje w nim sąsiada z wakacji, który wiele czasu spędzał z jej matką. Domyśla się, że Barbara miała z nim romans. Ale czy odważy się wprost zadać matce to pytanie? Agata jest wstrząśnięta na samą myśl, że Barbara mogłaby zdradzić męża, a jej ukochanego ojca.
Tomek zgadza się pozować do kalendarza, którego sprzedaż ma wspomóc działalność schroniska dla zwierząt - jako Pan Luty staje się obiektem podziwu domowników, zaczynają też wydzwaniać fanki. Na popularności Tomka Kamil dorabia do kieszonkowego. Barbara urządza bankiet z okazji wydania kalendarza i zaprasza także innych przystojniaków, co wywołuje spore zamieszanie wśród pań z sąsiedztwa. Na spotkaniu u Barbary modele składają autografy, sponsorzy jedzą kanapki i podziwiają psa Sierściucha. Tomek jest uwodzony przez Elektrę, zwariowaną właścicielkę pięknego kota. Umawiają się na randkę następnego dnia. Agata jest zbulwersowana, sama jednak przyjmuje zaproszenie seksownego Pana Marca, co, oczywiście, ukrywa przed Tomkiem. Elektra wpada po Tomka i zostaje na drinka. Agacie nie udaje się ich wypchnąć z domu i Tomek jest świadkiem przybycia po Agatę jej najnowszego adoratora. Po krótkiej wymianie złośliwości oboje ustalają, że zrezygnują ze swoich spotkań. Tomek zniechęca Elektrę rzekomą przyjaźnią z Sierściuchem. Agata nie może się oprzeć urokowi Pana Marca i łamie ustalenia.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…