Idris Elba kolejnym Bondem? 3
Mimo że Daniel Craig ma w umowie nakręcenie jeszcze dwóch filmów o Jamesie Bondzie, to już rozpoczęły się poszukiwania następcy. W wywiadzie udzielonemu "The Huffington Post" Naomie Harris (Skyfall) zdradziła, że Idris Elba rozmawiał ostatnio z producentką filmów o agencie 007 Barbarą Broccoli na temat jego ewentualnego występu w roli Bonda.
Oto fragment wspomnianego wywiadu:
Nie zdawałam sobie sprawy, że trwają rozmowy odnośnie czarnoskórego Bonda. Jednak później podczas kręcenia filmu z Idrisem, powiedział mi, że spotkał się z Barbarą Broccoli i jest szansa, że w przyszłości James Bond będzie czarnoskóry – powiedziała Naomie Harris.
Idris Elba grywa często drugoplanowego role w hollywoodzkich superprodukcjach, takich jak Thor czy Prometeusz, ale w pamięci widzów zapisał się głównie jako mroczny detektyw z serialu BBC Luther. Aktor zapytany przez media stwierdził, że bardzo chętnie wcieliłby się w najsłynniejszego agenta na świecie. Wśród kandydatów do roli wymienia się również Michaela Fassbendera, Hugh Jackmana i Toma Hardy'ego.
Producenci na razie nie komentują tych doniesień. W przeszłości zdarzało się już, że mimo posiadania umów na kolejne filmy z cyklu, aktora wymieniano na innego. Tak więc na razie nie wiadomo, czy Daniel Craig po raz kolejny wcieli się w Jamesa Bonda, czy Skyfall jest ostatnim filmem z jego udziałem.
Zaczynamy trochę popadać w paranoje z poprawnością w stosunku do mniejszości społecznych. Nie jestem ani homofobem ani rasistą (moim zdaniem Idris Elba jest bardzo dobrym aktorem), ale po prost do filmów o Bondzie nie pasuje osoba o kolorze skóry innym niż biały. Gdyby trochę Tom Hardy schudł, ponieważ do ról w Szpiegu, Mrocznym rycerzu i Wojowniku strasznie przypakował, to by się świetnie nadawał. Mam nadzieje, że nie zdyskryminowałem osób przypakowanych swoją wypowiedzią, jeżeli tak zrobiłem to nieumyślnie za co z góry przepraszam
.