Jako redaktor zajmuję się głównie kinem polskim i europejskim. Rodzime produkcje coraz częściej zasługują na promocję, choć nie mają takich "łokci" jak hollywoodzka maszyna. Rzucam więc do walki wszystkie swoje klawiatury i spróbuję to zmienić ;) Prywatnie jestem filmożercą, ale umiarkowanym kinomaniakiem (nie znoszę zapachu popcornu, gdyby nie on, zdecydowanie częściej chodziłbym do kina). W zamian buduję własne kino, gdzie zgromadziłem już ok. 5 tys. pozycji, w tym tysiąc polskich. Na fdb.pl od wiosny 2007 r.

Reżyserski debiut Natalie Portman plus polski operator 1

1 kwietnia na ekranach polskich kin zagości ekranizacja powieści Amosa Oza „Opowieść o miłości i mroku”, najlepiej sprzedającej się izraelskiej powieści wszech czasów i światowego bestsellera. To debiut reżyserski Natalie Portman, w którym aktorka zagrała też główną rolę oraz napisała scenariusz. Autorem zdjęć jest jeden z najwybitniejszych polskich operatorów filmowych – Sławomir Idziak.

Natalie Portman jako Fania Oz

Opowieść o miłości i mroku to przejmująca historia dorastania jednego z najwybitniejszych pisarzy XXI wieku. Amos Oz wspomina dzieciństwo u boku rodziców: pragmatycznego Ariego i marzycielskiej, obdarzonej niezwykłą wyobraźnią Fani. Nieszczęśliwa w małżeństwie matka Amosa znajdowała ukojenie w opowiadaniu synowi niesamowitych historii z pogranicza jawy i snu. Z czasem opowieści stawały się coraz bardziej mroczne i niezrozumiałe, by w końcu niebezpiecznie zbliżyć się do rzeczywistości. Niewyjaśnione rodzinne tajemnice na zawsze zmieniły życie światowej sławy pisarza.

Gilad Kahana (Arie), Amir Tessler (Amos) i Natalie Portman (Fania)

Opowieść o miłości i mroku opiera się na wspomnieniach Amosa Oza z czasów dorastania w Jerozolimie. Pisarz wspomina dzieciństwo u boku rodziców: pragmatycznego ojca Ariego i marzycielskiej, obdarzonej niesamowitą wyobraźnią matki, Fani. Rodzice Oza byli jedną z wielu żydowskich rodzin, które przybyły z Europy do Palestyny w latach 30., uciekając przed prześladowaniami. Arie z ostrożną nadzieją patrzył w przyszłość, Fania pragnęła czegoś więcej. Nieszczęśliwa w małżeństwie, znajdowała pocieszenie, opowiadając synowi niesamowite opowieści z pogranicza jawy i snu. Z czasem historie snute przez matkę stawały się coraz bardziej mroczne i niezrozumiałe. Wkrótce chłopiec przekonuje się, co może się stać, kiedy opowieść staje się rzeczywistością. Zmieniło to całe jego życie. 

Nie wiedziałam, że zagram w tym filmie. – mówi Natalie Portman. – Zawsze sądziłam, że go tylko wyreżyseruję. Kiedy zaczęłam o tym myśleć, miałam 26 lat, a Fania była zdecydowanie dojrzalszą kobietą. Ale nie zdobyłabym funduszy na produkcję, gdybym nie zagrała tej postaci. Próbowałam przez kilka lat, ale się nie udawało. Mówiono mi: „Jeżeli zagrasz, możemy się dołożyć”. W końcu tak się stało.

Jestem wielbicielem Amosa Oza – mówi producent Ram Bergman – i uwielbiam tę książkę. Kiedy poznałem Natalie, już od kilku lat nosiła się z zamiarem nakręcenia tego filmu, ale jakoś się nie udawało. Chciałem się w to włączyć.

Film rozpoczyna się w 1945 roku, przed izraelską wojną o niepodległość, wciąż pod mandatem brytyjskim. Kończy się na roku 1953, kilka lat po utworzeniu Państwa Izrael, gdy Amos przenosi się do kibucu.

Amos Oz nie spodziewał się, że Opowieść o miłości i mroku odniesie międzynarodowy sukces, jak powiedział Natalie Portman.

Był szczerze zaskoczony – mówi reżyserka – ponieważ książka jest tak izraelska. Ale to także historia o imigrantach przemawiająca do wszystkich kultur. Mówi o idealizowaniu miejsca, do którego się człowiek wybiera, będąc jeszcze we własnym kraju, a później o idealizowaniu kraju pochodzenia, gdy trafia się w to nowe miejsce. Wspaniałą rzeczą, jaką Amos zawarł w tej książce – ciągnie Natalie Portman – jest tak wiele miłości, współczucia i empatii wobec osób z jego życia. To nieosądzające poznawanie tych postaci.

Gilad Kahana (Arie Oz) i Natalie Portman (Fania Oz)

Wszystkie zdjęcia do filmu wykonano w Jerozolimie, praca na planie trwała sześć miesięcy. Pracę postprodukcyjną zrealizowano pod Paryżem i w Los Angeles, a dźwięk w Londynie. Ram Bergman był zachwycony, gdy usłyszał, że Natalie Portman rozmawiała ze Sławomirem Idziakiem o funkcji dyrektora zdjęć.

Sławomir jest fenomenalnym operatorem – mówi. – Natalie rozmawiała z kilkoma operatorami z Izraela i kilkoma spoza Izraela. Jest wielu znakomitych operatorów, ale Sławomira wyróżniało to, co znaczył dla niego ten projekt, i przemyślenia, jakie za tym stały. To wspaniały film, wizualnie piękny.

Sławomir Idziak i Natalie Portman blisko współpracowali z sobą na planie.

Wiele rozmawialiśmy o tym, jak chciałam, by ten film był wizualnie realistyczny i ponury, na niemal dokumentalnym poziomie widzenia świata, wypłukany z kolorów – mówi Natalie Portman. – Dlatego nasz jerozolimski świat jest raczej zielono-niebieski, za to później historie rodzinne są pełne żywych barw. Kolory są tam bardzo intensywne, bo to jest to, co Fania romantycznie idealizuje, to tęsknota za Europą, jaka nigdy nie istniała. Europa jej wyobraźni, pojawiająca się w jej opowieściach, jest bardzo barwna. A potem wracamy i znów są jerozolimskie kamienie, jaskrawe światło i światło przyćmione pyłem.

Sławomir Idziak o Natalie Portman:

- Natalie jest dowodem na niesprawiedliwość natury, jest nie tylko piękna, lecz także i niezwykle inteligentna, szalenie miła, dobrze wychowana, świetnie wykształcona. A poza tym jest ambitna, pracuje 24 godziny na dobę, bez przerwy. A jednocześnie opiekuje się dzieckiem. To jest rodzaj kobiety idealnej.

Wszystko wskazuje więc na to, że mimo debiutu reżyserskiego zapowiada się bardzo ciekawe kino. Prezentujemy również zwiastun, a do kin zapraszamy już od jutra, 1 kwietnia 2016 roku.

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 0

Skomentuj jako pierwszy.

Proszę czekać…