+2\5 – Nic ciekawego. Poza Michelle Pfeiffer film ten nie oferuje żadnych dodatkowych atrakcji. Jak na komedię to mało śmieszny, ale może po prostu nie trafił w moje poczucie humoru. Tak naprawdę rozbawiła mnie jedna scena, w której córka głównej bohaterki śpiewa piosenkę Britney z własnymi słowami. Główny bohater też jakoś nie wzbudził mojej sympatii.
Nie zgadzam się żeby poza Michelle Pfeiffer film nie oferował niczego więcej. Mi sie bardzo podobał. Widziałam go w weekend z mężem na DVD. Mąż też był zadowolony. W zasadzie to podobnie z nami było. Też jestem starsza od męża tylko, że nie miałam dzieci zanim się poznaliśmy :) Śmieszne teksty to mocna strona tego filmu a scena gdzie córka Rosie śpiewa jest po prostu genialna. Polecam wszystkim :)
Słaby. daje mu 4/10. – Sztampowa produkcja. nic ciekawego.
Pozostałe
Proszę czekać…
film bez Michelle Pfeiffer byłby słaby dla niej obejrzałem