Filmy

95 zaawansowane wyszukiwanie
Sugestia: Wpisz "pierwsza" by wyszukać filmy o dokładnie takim tytule.
Siedemnastoletnia uczennica szkoły wieczorowej pracuje ciężko w fabryce. Pewnego dnia dowiaduje się, że jest w ciąży z o rok starszym chłopakiem. Młodzi postanawiają rozpocząć wspólne, samodzielne życie. Muszą pokonać wiele trudności formalnych, aby doprowadzić do ślubu, przełamać opór społecznych, a także, co ma szczególne znaczenie już po urodzeniu dziecka, zapewnić odpowiednie warunki materialne.
Pierwowzorem scenariusza filmowego jest opowiadanie Iwana Turgieniewaa. Zinaida, atrakcyjna, urodziwa, młoda i niezamężna kobieta jest córką zubożałej księżnej Zasiekin. Wołodia, młodzieniec piętnastoletni, zafascynowany jej urodą i wdziękiem, nie może od niej oderwać oczu. Nasza bohaterka jednak nie zwraca uwagi na młokosa, gdyż zakochała się w dojrzałym i doświadczonym mężczyźnie, Piotrze… ojcu Wołodii.
Atijat, pierwsza żona Anny Błaszczyk jest portretem sudańskiej rodziny i tamtejszych stosunków społecznych. Po kilkunastu latach wspólnego życia bohaterka filmu dowiaduje się, że jej mąż szuka drugiej żony. Pogodzona z jego zamierzeniami i realiami, w jakich toczy się życie, opowiada Ani (reżyserce dokumentu) swoją bolesną opowieść. W tle dramatu Atijat toczą się rozmowy sudańskich kobiet i mężczyzn, w których Ania żywo uczestniczy, poznając prawdę o sudańskim kanonie piękna, trudnym dla kobiet i zabawnym dla mężczyzn zjawisku poligamii, a także bulwersującej tradycji obrzezania młodych dziewcząt.
Mówią, że miłość jest ślepa. Może w potocznym sensie. Gdy jesteś zakochany, twoje wewnętrzne oko widzi bardzo wyraźnie i skupiasz się wyłącznie na istocie – istocie drugiej osoby. Widzisz tylko wyjątkowe i głębokie piękno jej nieśmiertelnej duszy. W pewnym sensie zakochany jest najbardziej trzeźwo myślącym realistą. Zakochany widzi to, co wieczne. Reszta jest bez znaczenia.
„Dziady” z Teatru Wierszalin wyrosły z kultury podlaskiej, w której współbytują chrześcijanie przynależący do różnych kościołów, przede wszystkim wschodnich. Szczególnie jest to widoczne w przedstawieniu Piotra Tomaszuka, który – wydaje się – bardzo świadomie, podążając za treścią dramatu, jednocześnie zrezygnował z „przepełnionego guślarstwem obrzędu świętokradczego”, będącego podstawą II części dramatu Adama Mickiewicza. Z kolei część IV, uważana jest często przez badaczy romantyzmu za prawdziwie wstrząsającą opowieść o miłości szalonej, w której ukazane jest zjawisko śmierci, także tej potępionej, samobójczej. Kluczowe jest pytanie o status ontologiczny Gustawa, który jest ni to przybyszem z przeszłości, ni to upiorem ze snu, nawiedzającym zdezorientowanego Księdza i absorbującym jego uwagę. O tym opowiada jedna strona dyptyku z Teatru Wierszalin, czyli „Noc pierwsza”. Z kolei „Noc druga” koncentruje się na III części dramatu Mickiewicza, który rozgrywa się pośród więźniów, w upiornym wnętrzu, gdzie szczątki ludzkie tańczą z żywymi.

Proszę czekać…