Potwory opanowały Amerykę 5
W piątek w amerykańskich kinach w szerokiej dystrybucji zadebiutowały dwa tytuły: Uniwersytet Potworny w 4004 kinach i World War Z w 3607 kinach. Obie pozycje osiągnęły solidne wyniki, szczególnie postawa filmu o zombie, typowanego na jedną z największych klap tego lata, zasługuje na uwagę.
Brad Pitt ucieka przed zombie
World War Z w oczach wielu analityków od dawna uchodziło za projekt pechowy, skazany na porażkę. Powodem były przeciągające się prace na planie, niekończące się dokrętki które ostatecznie napompowały budżet do 190 mln$, i towarzyszące temu wszystkiemu kłótnie. Podczas dokrętek Brad Pitt porozumiewał się z reżyserem jedynie za pomocą karteczek wymienianych przez asystentów. Planowana początkowo na grudzień 2012 roku superprodukcja ostatecznie wylądowała w sezonie letnim następnego roku. Poradziła sobie całkiem nieźle, w piątek przynosząc ok 20 mln$. Do poniedziałku na koncie filmu z Pittem powinno znaleźć się ok 55 mln$. Wprawdzie producenci nadal będą musieli szukać ratunku na rynkach zewnętrznych, jednak już bez łatki "największej klapy lata", a z poczuciem udanej reanimacji umierającego projektu.
Mike Wazowski już uciekł
Druga nowość tego tygodnia miała przed sobą znacznie lepsze perspektywy, pierwsza część "Potworów" zarobiła w amerykańskich kinach 290 mln$, a jej kontynuacja od dawna była skazana na sukces. Uniwersytet Potworny spełnił oczekiwania zarabiając w piątek kwotę w przedziale 25-28 mln$, co powinno przynieść ok 75 mln$ z całego weekendu. Animacja Pixara powinna powtórzyć sukces swojego poprzednika, na razie brak dokładnych informacji co do budżetu tej produkcji, ale można zakładać, że znalazł się on w przedziale 200-230 mln$. Pierwsza część kosztowała 115 mln$, co pokazuje jak bardzo na przestrzeni ostatnich 12 lat wzrosły koszty wyprodukowania wysokobudżetowej animacji.
Toy Story 3 kosztowało 200 mln$ trzy lata temu. Ubiegłoroczna "Merida Waleczna" pochłonęła 185 mln$, ale był to o wiele mniej pewny projekt niż "Potwory 2". Oczywiście ich budżet to na razie tylko moje przypuszczenia, w przeciągu weekendu powinna pojawić się jakaś bardziej konkretna suma.