Synopsis
Wiemy kim są nasi najbliżsi przyjaciele, ale co ze znajomymi? Ludźmi, którzy odgrywają niewielkie role w naszym codziennym życiu? Jak dobrze tak naprawdę ich znamy? I jak dobrze oni znają nas?
Uważaj, niektórzy z nich mogą ukąsić...
Cesar jest portierem w luksusowym apartamentowcu w Barcelonie. Szczęście zdaje się omijać go szerokim łukiem. Cesar codziennie próbuje znaleźć powód, by przeżyć kolejny dzień. Wypełnia swoje nużące obowiązki dzień po dniu zupełnie niezauważany przez mieszkańców budynku. Ale za to on interesuje się nimi bardzo. Wie o mieszkańcach wszystko, zna intymne szczegóły z ich życia, ich małe i duże tajemnice. Szczególną uwagę poświęca jednej z lokatorek...
Clara jest beztroską młodą kobietą, która widzi tylko jasne strony życia. Jej pozytywny i radosny stosunek do rzeczywistości przyprawia Cesara o dreszcze. Fascynuje, niepokoi i budzi odrazę. Czuje, że sam nie zazna szczęścia, dopóki nie zetrze tego wesołego uśmiechu z jej twarzy. Cesar karmi się cierpieniem innych, delektuje się bólem i rozpaczą. Nic nie cieszy go bardziej, jak zasianie ziarna nieszczęścia i obserwowanie jak powoli wzrasta. Clara jest dla niego idealnym celem; dołoży wszelkich starań by zmienić bieg jej życia, a przy okazji przyciągnąć jej uwagę.
Diaboliczny portier zaczyna wcielać w życie swoje niecne plany, ale w pewnym momencie pada ofiarą zbytniej pewności siebie i zarozumialstwa. Gdy misterna intryga zaczyna się walić, Cesar wyciąga asa z rękawa. I nie jest to ostatni zwrot akcji w tej przewrotnej historii...
Jaume Balagueró ([REC], [REC]2) powraca do kin z przyprawiającym o dreszcze thrillerem psychologicznym, który na pewno nie pozwoli widzom przysypiać w fotelach. Reżyser zrobił sobie przerwę od tradycyjnego horroru i w filmie Słodkich snów sięgnął do nieco bardziej wyrafinowanego stylu, który jednak mieści się w ramach gatunku filmów grozy, które są przecież jego specjalnością. Tym razem widzowie wyruszą w podróż po najciemniejszych zakamarkach wypaczonego umysłu Cesara, głównego bohatera "Słodkich snów". Ta historia wciąga z każdą minutą coraz bardziej, aż do kulminacyjnego momentu, gdy wszystkie karty zostają odsłonięte i następuje zaskakujący finał. Siłą filmu jest niewątpliwie to, że przedstawione wydarzenia są wiarygodne i przekonywujące od pierwszej do ostatniej sceny. Balagueró kolejny raz sprostał oczekiwaniom i zrobił thriller, który sprawia, że mocniej bije serce i krew gotuje się w żyłach.