Do doświadczonego producenta filmowego zgłasza się trzech młodych mężczyzn owładniętych pasją filmową: marzący o debiucie fabularnym scenarzysta Mateusz, reżyser Marek i operator Łukasz. Chcą zrobić film - nową, niezwykłą wersję "Romeo i Julii". Producent nie jest zachwycony, dla niego dramat Szekspira to "stary ramol", który nie przyciągnie widzów do kina. Chce filmu z drapieżnym seksem - to się zawsze dobrze sprzedaje. Niech przyniosą taki projekt, a produkcja ruszy natychmiast z kopyta. Chłopcy rzucają się w wir pracy. Wkrótce scenariusz jest gotowy, ale producent myśli już teraz o czymś innym. "Seks jest przereklamowany", oznajmia i żąda metafizycznego dzieła w manierze Ingmara Bergmana. Za chwilę ma kolejny pomysł - marzy mu się "głęboka" wersja "Gwiezdnych wojen". Za nim pojawiają się kolejne, m.in mroczna, psychodeliczna historia Józefa K., który zostaje oskarżony przez system za to, że nie lubi sitcomu. Zdezorientowani twórcy, próbując nadążyć za zachciankami producenta-wizjonera, przygotowują projekty filmów polityczno-rozrachunkowych, kostiumowych itd. Wreszcie producent wyjawia, że najchętniej wyprodukowałby wieloodcinkowy sitcom o Chopinie. Myślący ciągle o robieniu ambitnego kina Mateusz, Marek i Łukasz wycofują się. Jednak po pół roku Jan pojawia się ponownie, by z triumfem obwieścić, że znalazł pieniądze na zrobienie "Romeo i Julii". Produkcja rusza...
Niedopracowanie scenariusza
  • Marek wątpi w swoje reżyserskie umiejętności, ponieważ skończył studia na wydziale fizyki, a nie reżyserię. Jan go pociesza, mówiąc, że Zanussi też jest fizykiem, a dyplom nie jest ważny. W rzeczywistości Krzysztof Zanussi studiował fizykę oraz filozofię, ale żadnego z tych kierunków nie ukończył. Uzyskał natomiast dyplom reżyserski w łódzkiej filmówce (1966), a w 1992 został nawet profesorem sztuk filmowych.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…