Rocky Balboa spędza wieczory opowiadając o starych dziejach w swej restauracji nazwanej "U Adrian" - na cześć zmarłej żony, za którą cicho tęskni. Syn nie chce spędzać z nim czasu, jest zbyt zajęty żyjąc własnym życiem. Czas i ciosy poobijały Rocky′ego, zdeformowały jego pięści, pochyliły ramiona i odebrały wszystko poza tymi starymi historiami, ale w głębi duszy pozostał sobą.