7/10 – Myślałem, że nic w Sharknado 3 już mnie nie zaskoczy. Myliłem się. Czysta esencja absurdu, a to, co się wyprawia na ekranie w ostatnich 10 minutach, jest po prostu nie do ogarnięcia. Miłym dodatkiem są małe role kilku znanych osób, w tym Jerry’ego Springera i George’a R.R. Martina.
Pozostałe
Proszę czekać…
Poziom absurdu w tym filmie jest na prawdę wysoki, lecz jeżeli przyjąć taką konwencję, film ogląda się nieźle. Doceniam, gdy taki efekt jest zamierzony, a nie gdy twórca stara się by wyszło poważnie, a wychodzi bez sensu ;)