• 1885-04-01
  • Kansas City, Missouri, USA
Wallace Beery (właściwie Wallace Fitzgerald Beery) był amerykańskim aktorem filmowym i teatralnym, który przez ponad 36 lat wystąpił w blisko 250 filmach. Jego charakterystyczna, potężna sylwetka, szorstki głos i talent do wcielania się w postacie o niejednoznacznym morale sprawiły, że stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i kasowych gwiazdorów wczesnego Hollywood. Co ciekawe, u szczytu sławy na początku lat 30. XX wieku, jego kontrakt z wytwórnią Metro-Goldwyn-Mayer (MGM) gwarantował mu pensję o dolara wyższą niż jakiemukolwiek innemu aktorowi, co czyniło go najlepiej opłacanym artystą na świecie. Beery urodził się 1 kwietnia 1885 roku na farmie w hrabstwie Clay w stanie Missouri. Był najmłodszym z trzech synów. Jako dziecko wykazywał niewielkie zainteresowanie edukacją akademicką, wolał przygody. Dwukrotnie uciekał z domu. Za drugim razem, w wieku 16 lat, dołączył do słynnego cyrku Ringling Brothers, gdzie pracował jako pomocnik tresera słoni. Jego cyrkowa kariera zakończyła się dwa lata później, kiedy to został poważnie podrapany przez lamparta, co skłoniło go do poszukania szczęścia gdzie indziej. Po odejściu z cyrku Beery przeniósł się do Nowego Jorku, gdzie podążył śladami swojego brata, aktora Noah Beery'ego, i znalazł pracę w operetce i wodewilu jako baryton. W 1913 roku porzucił scenę na rzecz rozwijającego się przemysłu filmowego, dołączając do Essanay Studios w Chicago. Tam, w serii niemych komedii, stworzył swoją pierwszą, zaskakującą kreację: męskiej „szwedzkiej pokojówki” o imieniu „Sweedie”. W tym okresie poznał i poślubił młodą, wschodzącą gwiazdę Glorię Swanson. Ich małżeństwo było burzliwe i krótkotrwałe, a sama Swanson później opisywała go jako kontrolującego i nadużywającego alkoholu. Po zakończeniu serii komediowych Beery przeszedł transformację w aktora dramatycznego, specjalizującego się w rolach złoczyńców i „ciężkich charakterów”. Grał m.in. w „Ostatnim Mohikaninie” (1920) i „Robin Hoodzie” (1922). Nadejście epoki kina dźwiękowego okazało się dla niego błogosławieństwem. Jego szorstki głos i naturalna, nieokiełznana charyzma idealnie pasowały do nowych warunków. Przejście do MGM przypieczętowało jego status gwiazdy. Otrzymał pierwszą nominację do Oscara za rolę w filmie „The Big House” (1930), a następnie zdobył upragnioną Nagrodę Akademii dla najlepszego aktora za rolę w „Mistrzu” (1931), dzieląc się wyróżnieniem z Fredrikiem Marchem. Mimo że na ekranie często grał postacie, które zyskiwały sympatię widzów – „kochanych łobuzów” – w życiu prywatnym Beery miał reputację człowieka trudnego we współpracy, a nawet okrutnego. Oskarżano go o znęcanie się nad współpracownikami i młodymi aktorami (jak Jackie Cooper w „Mistrzu”), a jego drugie małżeństwo z Ritą Gilman również zakończyło się rozwodem w 1939 roku. Wallace Beery zmarł na atak serca 15 kwietnia 1949 roku w Beverly Hills w wieku 64 lat. Pośmiertnie, w 1960 roku, uhonorowano go gwiazdą na Hollywood Walk of Fame. Jego spuścizna jest złożona: był aktorem o wielkim, naturalnym talencie, który potrafił zahipnotyzować publiczność, ale którego życie osobiste pozostawiło wiele do życzenia.

Listy

Więcej informacji

Proszę czekać…