Świat Tolkiena bez Petera Jacksona 0
Sir Ian McKellen i fani Władcy pierścieni protestują przeciwko decyzji New Line Cinema o zerwaniu współpracy z Peterem Jacksonem.

Wcielający się w postać Gandalfa McKellen przyznał, że jest zaniepokojony tym, że Jackson nie będzie reżyserował obrazu The Hobbit, który ma być prequelem trylogii.
Peter Jackson/www.theage.com.au
- Jest mi smutno z tego powodu, ponieważ miałem nadzieję, że jeszcze raz odwiedzę Śródziemie wraz z Peterem – powiedział aktor. – Trudno sobie wyobrazić kogokolwiek, kto byłby w stanie dorównać jego osiągnięciom i wyobrażeniu krainy Tolkiena.
Decyzja wytwórni zbulwersowała również rzesze fanów. Ponad 1000 internautów podpisało petycję domagającą się powrotu Jacksona na stanowisko reżysera prequelu. W innym przypadku obrońcy Amerykanina twierdzą nawet, że dla nich The Hobbit może w ogóle nie powstać. Fani obawiają się ponadto, że część aktorów nie będzie chciała wystąpić w nowej produkcji i nie wyobrażają sobie kogoś innego wcielającego się na przykład w postać Gandalfa.
Tymczasem ani Jackson ani wytwórnia New Line Cinema nie komentuje kontrowersji.
megafon.pl
Jeśli Jackson nie będzie pracował przy tym projekcie to będzie to inny świat.
A jeśli zmieni sie obsada aktorska to wogóle nie wiem czy ma sens realizacja tego projektu.
Oczywiście jeśli będą to zmiany, które zaowocują czyli, że będzie fabuła daleko cofnięta w czasie to mogą im sie te zmiany udać .. Ale … Wszyscy wiemy ze ludzie sie przyzwyczaili do bohaterów i teraz produceni mają cieżki orzech do zgryzienia.