Krótkometrażowy 1976

Film, pomyślany pierwotnie jako dokument o twórcy polskiego Elementarza, Marianie Falskim, przyniósł zupełnie odmienny rezultat: zdumiewający zapis stanu ducha Polaków lat siedemdziesiątych, przekraczający wszelkie bariery i konwencje gatunkowe ówczesnego kina. W miejsce dawnego, wyidealizowanego Elementarza, ukazanego w pierwszej części filmu, w drugiej autor zaproponował jego współczesny wariant: posępny, bliższy rzeczywistemu klimatowi epoki, zaś w trzeciej stworzył osobliwą wariację na jego temat. Film nagrodzony – już po śmierci autora – Złotym Lajkonikiem na Krakowskim Festiwalu Filmowym.

Przestroga przed tym, że jazda autostopem to nie zawsze dobry pomysł.

Pat i Mat to zdecydowanie jedna z najsłynniejszych par sąsiadów w kinie. Obaj plastelinowi bohaterowie żyją w domach położonych obok siebie. W każdym odcinku próbują coś naprawić, zbudować. Mimo iż to nie zawsze im wychodzi, nie załamują się i pracują dotąd aż zrobią to co zamierzyli z zadowalającym efektem.

Z okazji obchodów Dnia Drzewa baseballowa drużyna Charliego Browna zmienia boisko w bujny ogród i pozbawia Peppermint Patty szansy na mecz.

Krótki film instruktażowy mający na celu uświadomienie mieszkańców wsi o konieczności przestrzegania przepisów przeciwpożarowych. Pokazuje najczęstsze przyczyny powstawania pożarów w gospodarstwach wiejskich.

Do miasta wojewódzkiego jedzie pociągiem robotnik Gralak, wiezie ze sobą stertę dokumentów. Jak się wkrótce okaże, udaje się do Wojewódzkiej Komisji Kontroli Partyjnej. Odbywa się specjalne posiedzenie, na której towarzysze rozpatrują jego odwołanie, gdyż został wydalony z partii przez Komitet Zakładowy PZPR zakładów mechanicznych.

Główny bohater to warszawski, siedemdziesięcioletni stolarz. Zawodem tym para się od dziecka. W filmie toczy opowieść o swoim życiu i pracy zawodowej za czasów Piłsudskiego, w czasach wojny, przemian powojennych i dnia dzisiejszego. Opowieść ubarwiana jest archiwalnymi wstawkami z poszczególnych epok. Zakończenie jest zaskakujące...

Kelnerzy zastawiają stoły różnymi daniami przygotowując się na nadchodzący bankiet. Sala wypełnia się przybywającymi osobami. Gdy w końcu pierwsza ręka sięga po coś do jedzenia zaczyna się uczta. Jednak rola ludzi i potraw w tym posiłku jest zgoła odmienna od założeń przybyłych gości...