Zdobywca Oscara
Nicolas Cage (
Zostawić Las Vegas) wciela się w rolę niezdarnego profesora, niedocenionego i niemal niezauważalnego everymana, którego los zmienia się diametralnie odkąd zaczyna być rozpoznawany przez ludzi, którym co noc się śni. Zainteresowany kulturą internetu, viralowością i fenomenem influencerów
Borgli eksploruje zarówno moment stawania się celebrytą, jak i szybką utratę masowych sympatii.
Pomysł na fabułę tak bardzo mi się spodobał, że moje oczekiwania co do zwieńczenia tej historii w trakcie seansu coraz bardziej rosły. A pod koniec czekało mnie tylko rozczarowanie. Moim zdaniem niewykorzystany potencjał, ale mimo wszystko warte zobaczenia.