Dziwią mnie niektórzy ludzie krytykujący ten film, jestem więcej jak pewny że większość z nich to zwykli antyfani Pameli.
Dla mnie "Żyleta" to jeden z najlepszych i zarazem moich ulubionych filmów postapokaliptycznych obok takich produkcji jak chociażby "Mad Max" "Uciekinier" czy "Ucieczka z Nowego Jorku"
Mimo upływu lat wciąż chętnie do niego wracam i nie raz jeszcze wrócę.
Pozostałe
Proszę czekać…
To, że gra tam Pamelka, nie oznacza, że trzeba od razu ten film oceniać ileś tam punktów niżej. Fabuła i realizacja bardzo poprawne, nie ma się czego czepiać