Głównym bohaterem jest młody scenarzysta z Los Angeles, który porzuca gwarne miasto i przenosi się na przedmieścia Michigan, aby zająć się swoją chorą babką. Naprzeciw domu jego babki stoi dom zamieszkany przez kilka kobiet, które znacznie wpłyną na życie chłopaka.

O filmie

W swoim reżyserskim debiucie scenarzysta Jonathan Kasdan w osobistej i wzruszającej opowieści pokazuje, że w najbardziej krytycznym momencie życia człowieka jego ścieżki mogą się w nieoczekiwany sposób skrzyżować ze ścieżkami innych ludzi. Myśląc o tym filmie Kasdan kierował się prostą, a jednocześnie fundamentalną zasadą każdego pisarza: „Pisz o tym, co znasz”. Scenarzyście, który rutynowo pisze dla telewizji, udało się jednocześnie pójść za głosem serca i rozpocząć prace nad scenariuszem filmu kinowego. Kasdan wyjaśnia: „Od kiedy tylko pamiętam, miałem głowę pełną filmów. Filmy to moja pasja. Musiałem napisać kilka scenariuszy, żeby dojść do wniosku, że to, co piszę musi być także – nie umniejszając wagi innych elementów – zabawne. Chodzi o to, że do tej pory pisałem rzeczy dużo bardziej poważne i osobiste w stosunku do moich pierwotnych intencji. Kiedy usiadłem, żeby napisać film o tym, co kocham, wydało mi się oczywiste, że powinienem napisać o kobietach, o przebywaniu wśród nich i próbach wytłumaczenia sobie, na czym polegają moje związki z nimi”. Historia Cartera Webba to historia podróży w głąb siebie, gdzie oświecenia doznaje się podczas wyboistej drogi, a nie wtedy, gdy docieramy do celu. Kasdan wyjaśnia: „Ten film jest tak naprawdę o człowieku, który zakochuje się w swoim życiu. Kiedy spotykamy Cartera po raz pierwszy, jest człowiekiem zmagającym się, skonfliktowanym i trochę przegranym. Pod koniec filmu będzie już kimś innym, jako że będzie miał za sobą kilka momentów, w których doświadczył wszechogarniającego poczucia kontaktu z własnym życiem”. Umiejętność połączenia kluczowych momentów życia z codziennością była tym, co zwróciło w scenariuszu uwagę producentów Steve’a Golina i Davida Kantera. „To film o uczuciach” – mówi Kanter. „Jest świeży, oryginalny, pytania, które stawia, są z życia wzięte, a dialogi – zabawne i błyskotliwe. Zawsze staramy się szukać tematów, które poruszą widza”. Postaci zderzające się ze sobą w chwili, gdy pozornie kontrolowane życie wymyka im się z rąk, i właśnie w tym momencie znajdujące w sobie nawzajem oparcie to ten element, który tak zafascynował Golina w W świecie kobiet. „Film obejmuje bardzo krótki wycinek czasu. Tak Carter, jak i Sarah przechodzą przez osobiste problemy i właśnie przez tą krótką chwilę będą w stanie nawiązać między sobą bardzo silną więź. To film o ludziach, którzy spotykają się we właściwym miejscu, o właściwym czasie”. Adam Brody dodaje: „To bardzo pozytywny film o miłości do życia, miłości do innych ludzi - i docenianiu uroków codzienności. Film o różnego rodzaju związkach z innymi ludźmi, o miłości i o tym, jak to wszystko się krzyżuje”. W świecie kobiet to spojrzenie na kobiecy świat z perspektywy młodego mężczyzny. Przedziwna zdolność Kasdana do wypowiadania się z wielką wrażliwością z punktu widzenia kobiety nieustannie zaskakiwała aktorów. „To zagadka tego filmu. Skąd on tyle wie, o tych wszystkich relacjach?” – zastanawia się Meg Ryan. „Napięcia rodzinne, wszystkie te rzeczy, które trudno wyrazić słowami, jak to wszystko działa i jak wpływa na życie poszczególnych członków rodziny. Wszystkie niewypowiedziane zdania, które ostatecznie muszą zostać wypowiedziane. Wspaniałe w tym filmie jest to, że na koniec następuje katharsis. Ostatecznie wszystkie niedopowiedzenia są wyrażone, a relacje między ludźmi mogą dzięki temu zostać uzdrowione”. Olympia Dukakis: „Jon jest bardzo otwarty. Nie próbuje być kimś, kim nie jest. Jest bardzo wrażliwy i ogromnie entuzjastyczny. Myślę, że ma swoje wyjątkowe doświadczenia z kobietami i rozumie wagę poszczególnych związków, jak to wszystko można zepsuć i jaką radość można odnaleźć w tych związkach. Wszystko to opisał w tej historii”. Kanter domyśla się, gdzie Kasdan mógł rozpocząć naukę psychologii płci przeciwnej: „Jon opowiadał nam kiedyś, że uczęszczał do bardzo popularnej szkoły w zachodniej części Los Angeles. Zdarzyło się, że prowadził rubrykę z poradami dla dziewcząt z bardzo modnej szkoły w Brentwood. Udzielał porad dziewczynom ze szkoły średniej, podczas gdy sam był nastolatkiem. To element jego uroku. Ma wrodzoną zdolność do obserwowania ludzi i pisania o nich”. Aktorzy prześcigają się w pochwałach na temat talentu reżyserskiego Kasdana: „Jon wywarł na mnie ogromne wrażenie. Jest taki spokojny” – mówi Adam Brody. „To jego pierwszy film, a można by pomyśleć, że dziesiąty. Orientuje się w każdym aspekcie pracy nad filmem. Wie nie tylko, jak ustawić scenę, ale też jak ją oświetlić, czy jak pracować z aktorami”. Makenzie Vega dodaje: „Zaraz przed kręceniem sceny pan Kasdan podszedł do mnie i przypomniał mi o kilku rzeczach związanych z moją postacią, co bardzo mi pomogło. On jest świetny!”. Świetność Kasdana jest podkreślana przez całą obsadę. „Uważam, że Jon jest niewiarygodny, tak strasznie zaangażowany w to, co robi” – mówi Kristen Stewart. „Wiedział wszystko o scenariuszu i można było zadać mu każde pytanie na temat. To tak, jakby faktycznie był każdym z bohaterów!”. „Myślę, że widzom bardzo spodoba się humor, z jakim opowiedziana jest ta historia i oglądanie tych wszystkich postaci w różnym wieku, zmagających się z miłością i zawodami miłosnymi” – kontynuuje Dukakis. „Bohaterowie są pełni sprzeczności – odczuwają radość, ból, rozczarowania i żywią nadzieję”. Jakie przeżycia postanowił reżyser zaaplikować widzowi? „Myślę, że miałem w życiu kilka takich chwil, w których złapałem się na myśleniu w stylu. »Najlepsze jest to, że po prostu żyję!«” – mówi Kasdan. „Przypomina mi to scenę z filmu Woody’ego Allena Przejrzeć Harry'ego, w której odwiedza go duch jego starego przyjaciela, który właśnie zmarł. Harry siedzi w więzieniu i mówi do ducha: »Wiem, że banalne, ale ja po prostu chcę być szczęśliwy«. A duch odpowiada: »Być żywym to być szczęśliwym. Ja ci to mówię«. Ta scena utknęła mi w głowie, a ten fragment dialogu jest jednym z ważniejszych w moim życiu”. „Ten film polemizuje z bardzo ważną dla mnie osobiście koncepcją, zgodnie z którą we wszechświecie istnieje pewna synchronizacja. Dzięki niej pewne zdarzenia mają miejsce w najbardziej nieoczekiwanych dla nas momentach, co sprawia, że wszystko nagle jakoś zaczyna działać. Mam nadzieję, że to właśnie widzowie zobaczą – pewien rodzaj magii”.

O produkcji

Scenograf Sandy Cochrane i projektantka kostiumów Trish Keating byli głównymi współpracownikami Kasdana odpowiedzialnymi za przeniesienie jego wizji na ekran.

Scenografia Cochrane stworzył dwa główne plany: dom rodziny Hardwicke i dom babci. Po wyczerpujących poszukiwaniach po całej Kanadzie odpowiedniej dla potrzeb filmu lokalizacji, miasto Victory na wyspie Vancouver wydało się posiadać wszystkie elementy, których Kasdan poszukiwał. „Jon chciał troszkę podrasować rzeczywistość, tak więc spędziliśmy mnóstwo czasu rozmawiając o tym podczas naszych podróży w poszukiwaniu lokalizacji” – mówi Cochrane. „Opowieść rozpoczyna się w Los Angeles i za chwilę przeskakuje do Michigan. Gdy dojeżdżamy na przedmieścia na Środkowym Zachodzie, wszechogarnia nas poczucie zieleni jako przeciwieństwa do spalonego słońcem krajobrazu Los Angeles”. „Razem z Jonem jesteśmy z Południowej Kalifornii, gdzie nie ma takich tradycyjnych przedmieść” – mówi Brody. „Tak dla nas, jak i dla Cartera przedmieścia są tym nieskażonym miejscem, które znamy jedynie z filmów. Jonowi udało się zgromadzić wspaniałą ekipę, która przemieniła naszą lokalizację w takie wzorcowe przedmieście. W pewien sposób podróż mojego bohatera do Michigan zaspakaja jego potrzebę eksplorowania tej drugiej strony świata, którą widział jedynie w filmach”. „Najważniejsze w naszej pracy było dopasowanie obu domów. By stworzyć dom babci potrzebowaliśmy znaleźć ludzi, którzy by pozwolili nam zamienić swój pięknie utrzymany dom w posiadłość podupadłą. Następnie musieliśmy znaleźć dom po przeciwnej stronie ulicy, który by było widać bez przeszkód, i który by się charakteryzował architekturą o zupełnie innej estetyce” . Kiedy domy zostały wybrane, zadziałała magia kina i oba domy zostały przemienione. Wejście do domu babci zostało przybrane gęstymi krzewami i chwastami, żeby nadać mu wygląd ponurego, odchodzącego świata. Wnętrze zostało kompletnie przerobione, żeby stworzyć atmosferę domu zaniedbanego, w którym gazety i pamiątki zaśmiecają każdy skrawek przestrzeni. Po drugiej stronie ulicy stanął dom Hardwicke’ów, gdzie nieskazitelnie zielone trawniki i dziesiątki troskliwie pielęgnowanych grządek miały pokazać przeciwieństwo – rodzinę, która troszczy się bardzo o wygląd zewnętrzny swojego domu. Pozostałe lokalizacje takie jak supermarket, lodziarnia, czy szpital nie stanowiły problemu. Victoria łatwo zastąpiła przedmieścia z Michigan. Jeśli chodzi o Los Angeles, to Kasdan miał już wcześniej w głowie lokalizacje, które chciał wykorzystać, takie jak 101 Coffee Shop, czy the Santa Monica Pier. Cochrane wyjaśnia, że jasna wizja Kasdana tego, co chciał osiągnąć oznaczała „zadawanie odpowiednich pytań, uważne słuchanie i korzystanie z każdej sposobności na wymianę pomysłów. „Jon ma ogromną wiedzę na temat filmów i sporą ich listę na swoim koncie. Możesz spojrzeć na nie i będziesz wiedział, dokąd zmierza”. „Kręcenie w Victorii straszenie mi się podobało. Okolice były niesamowite! Sama bym tego lepiej nie wymyśliła!” – przypomina sobie Ryan. „Mieszkańcy wspaniałomyślnie pozwolili nam wkroczyć do ich sąsiedztwa na całe dnie i noce. Przechadzali się ze swoimi psami, żeby pomachać do mnie, potem zaczęli przynosić mi do przyczepy swoje wypieki. Od czyjejś babci dostałam herbatę. To był taki nieustanny serdeczny gest z ich strony. Adam zostawiał swojego psa u jednego z sąsiadów, który specjalnie uchylał drzwi. Jak kończyliśmy zdjęcia ok. 15.00 po południu, Adam po prostu wchodził do tego domu i wołał „Penny, Penny”, a Penny wychodził. To było takie słodkie!”. Producent David Kanter dodaje: „Okolice, w których kręciliśmy film, były niewiarygodnie przychylne dla nas. Wystarczyło porozmawiać z paroma liderami lokalnej społeczności, żeby wszyscy zgodzili się na to, byśmy wprowadzili zamieszanie w ich życie na pięć tygodni. Nasi sąsiedzi stali się częścią ekipy. Każdego wieczora przychodzili do nas ze szklanką wina, by popatrzeć jak filmujemy, co czasem jest jak patrzenie na jeszcze mokry obraz. Jesteśmy wdzięczni za to, że mogliśmy poznać kilku niesamowitych ludzi”.

Kostiumy W świecie kobiet to film oparty na bohaterach. Kasdanowi zależało na tym, by ubrania potęgowały i odzwierciedlały osobowość każdej z postaci. „Jon skompletował mnóstwo wycinków z gazet” – mówi Keating. „Miał bardzo klarowny pomysł na to, co każdy z bohaterów powinien nosić i w jaki sposób ubranie będzie go opisywało i pokazywał rozwój postaci”. Garderoba Sarah miała pokazać, w jaki sposób zmienia się ona z osoby powściągliwej, stłumionej w osobę, która na nowo odkrywa swoją wrażliwość i staje się bardziej emocjonalnie przystępna. „Sarah jest sfrustrowaną żoną i matką z klasy średniej” – zauważa Keating. „Kiedy spotyka Cartera, zaczyna zastanawiać się nad swoim życiem i trochę się rozluźnia, co widzimy po jej ubiorze. Zmienia zimne kolory na trochę cieplejsze, a jej styl zmienia się na luźniejszy”. Jeśli chodzi o Cartera, to Kasdan i Brody wykorzystali swoją miłość do staromodnych ubrań, by zobrazować fizyczną i emocjonalną podróż młodego człowieka do Michigan. „Chcieliśmy, by Adam nosił ubrania dla trochę wyższej grupy wiekowej, by mógł zagrać 25-latka, którym zresztą faktycznie jest”. Proces tworzenia postaci babci był trochę bardziej skomplikowany. „Lubię mieć duży wpływ na kostiumy. Bardzo dobrze pracowało mi się z Trish Keating. Pierwszą rzeczą, o którą zapytałam był garb” – śmieje się Dukakis. „Gdy ekipa stworzyła mi mały garb, poprosiłam by rękawy były trochę krótsze, tak by moje wiotkie, kościste ręce z nich wystawały. Nosiłam też te rozciągnięte, jasnokolorowe, robione na szydełku swetry – nie chciałam, żeby postać babci była szara”. Transformacja pełnej życia aktorki w dużo starszą osiemdziesięciolatkę wymagała każdego ranka dwóch godzin pracy nad makijażem. Dukakis uważa, że warto było przez to przejść, choć osobiście było to bardzo denerwujące. „Kładliśmy na moją twarz lateks, by wyżłobić głębokie zmarszczki. Ubierałam też perukę. Ludzie mówią, że jeśli chcesz wiedzieć, jak będziesz wyglądała na starość – spójrz na swoją matkę. Po tym przedstawieniu wiem dokładnie, jak będę wyglądała na starość – na pewno dużo gorzej, niż moja matka. To była prawdziwie interesująca podróż”.

Montaż Listę twórców "W świecie kobiet" trzeba uzupełnić o montażystkę Carol Littleton. Littleton mówi, że Kasdan pomimo swojego młodego wieku, swoją ciekawością i talentem udowodnił, że jest obiecującym filmowcem. „Znam Jona od dnia jego narodzin. Nawet jako dziecko umiał słuchać, był bystry i zabawny. Często wałęsał się po montażowni i zadawał zupełnie niestandardowe pytania. Kiedy przychodził do mnie do studia, dawałam mu kawałek taśmy, żeby sobie z nią poeksperymentował. Po chwili sugerował, gdzie trzeba zrobić cięcia, więc przerywałam swoją pracę i sprawdzaliśmy co i w jaki sposób zadziała, a co nie”. „Największe wyzwanie w tym filmie stanowił montaż dźwięku. Film jest zdecydowanie komedią, ale jest w nim też warstwa ludzka, którą chcieliśmy zachować. Taka nieustanna zmiana biegów jest bardzo inspirująca dla montażysty. Jestem pod wrażeniem talentu Jona – wspaniale pisze i dokładnie wie, co chce osiągnąć, co jest bardzo rzadkie, tym bardzo u takich młodych ludzi. Bardzo poświęca się, by zostać poważnym filmowcem”.

Obsada i postaci

Adam Brody – Carter

Produkcja filmu była wstrzymana przez 8 miesięcy, dopóki główny aktor Adam Brody nie stał się dostępny. Reżyser i producenci nie żałują swojej decyzji. „Adam jest sercem, duszą i siłą napędową tego filmu” – mówi Kasdan. „Pięć miesięcy poszukiwałem aktora do tej, w dużym stopniu autobiograficznej opowieści. Zdałem sobie sprawę, że nie powinienem poszukiwać aktora, który zagra mnie, ale gwiazdę filmową, która w pewien sposób zagra tę rolę bardziej atrakcyjnie, mniej neurotycznie! W Adamie znalazłem wszystkie cechy, których poszukiwałem. Adam to czysty, klasyczny przykład głównego bohatera w stylu Toma Hanksa, czy Cary’ego Granta”. Golin przyznaje: „Swoboda z jaką Adam pojawiał się na planie była jedną z jego największych zalet. Widz będzie go lubił nawet wtedy, gdy jego bohater będzie robił rzeczy budzące wątpliwości. Widzowie nie poradzą nic na to, że będą musieli zastosować wobec Adama zasadę domniemania niewinności”. Walczący o uznanie pisarz Carter zakochuje się w pięknej aktorce. Kobieta jest zapewne spoza jego ligi, ale już od początku filmu wiadomo, że Carter zbudował swój świat wokół niej. Beznadziejnie zakochany nigdy by nie pomyślał, że ostatnie słowa jakie usłyszy od Sofii, to te, że ona przeprowadza się i rozpoczyna nową karierę, ale wszystko bez niego. Kiedy Carter przychodzi do swojej matki Agnes (JoBeth Williams) opowiedzieć jej o tym, ona wydaje się jeszcze bardziej przybita, niż jej syn, gdyż przypomina sobie własną nieszczęśliwą miłość. Agnes zwierza się synowi, że jest bardzo zaniepokojona pogarszającym się stanem swojej matki. Cierpiąca na demencję babcia Cartera mieszka w Michigan. Jon Kasdan: „Carter na wiele sposobów jest niepodobny do mnie. To młody, wygadany gość, który żyje na swój neurotyczny i iluzoryczny sposób, a wszystkie jego sukcesy i porażki związane są właśnie z jego umiejętnością wyrażania swoich uczuć. Jest jednym z tych kolesi, którzy zobaczyli mnóstwo filmów, i którzy żyją tyle samo czasu po drugiej stronie ekranu, co w prawdziwym życiu. To, o czym zawsze marzył i nad czym najciężej pracował, to jego związek z Sofią. Ale one już nie chce być z nim”. „Porzucenie przez Sofię wybija Cartera z rytmu” – mówi Brody. „Wyjazd do Michgan w celu opiekowania się nad babcią postrzega jako szansę na ucieczkę – choć na chwilę – od swojego życia. Chce określić swoje położenie i zastanowić się, co robić dalej”. Wraz z rozwojem historii Cartera i Sarah widz zaczyna rozumieć, że W świecie kobiet to nie tyle miejsce fizyczne, ale emocjonalny krajobraz, w którym Carter uczy się o związkach z innymi ludźmi – o ich wątłości i ulotnej naturze.

Meg Ryan – Sarah

„Kiedy skończyłem pisanie scenariusza i go przeczytałem” – mówi Kasdan – „nagle zdałem sobie sprawę z tego, że rola Sarah to wspaniała okazja, żeby skorzystać z Meg Ryan. Od dawna jestem jej fanem. Ona ma prawdziwy talent i rzemiosło, które pozwalają jej być zabawną i atrakcyjną. Ale jednocześnie ma niesamowicie dobrze wypracowany smutek. Zawsze czułem, że wszystkie historie, które opowiadam, są w pewnym wymiarze o tej przestrzeni pomiędzy twoimi ideałami, a potrzebami. Są o tym, kim chciałbyś być i kim jesteś, i jak w życiu codziennym udaje ci te rzeczy godzić ze sobą”. Ryan twierdzi, że bardzo jej pochlebiło to, że Kasdan wybrał ją do tej roli i bez wahania zakontraktował. Aktorka była bardzo podekscytowana wizją zagrania kobiety o złożonym charakterze, która widzi, jak jej życie się poplątało i jest silnie zmotywowana, żeby je na nowo poukładać. „To niewiarygodne, bo to taka wspaniała rola” – mówi Ryan. „Pod względem dramatycznym to jest właśnie to, czego każdy aktor poszukuje. Mocne, emocjonalne doświadczenie, kiedy musisz zaakceptować fakt, że twoje życie się kiedyś kończy. Ale Sarah to też osoba zabawna i trochę dziwna – to wszystko, czego aktorowi trzeba. Bardzo interesujące jest to, że w tym filmie jest dwoje protagonistów – Carter i Sarah. To nie zdarza się często, jeśli chodzi o kobiety. Zwykle jesteśmy przedmiotem zainteresowania reżysera, a nie podmiotem”. Sarah Hardwicke to typowa żona i matka z przedmieścia, która jest właśnie w szczytowym momencie robienia przeglądu własnego życia. Życia, które wydaje się z każdej strony perfekcyjne. Razem z dwiema nastoletnimi córkami, Lucy (Kristen Stewart) i Paige (Makenzie Vega) – obie na różnym etapie dojrzewania – zastanawiają się nad swoimi nieoczekiwanymi związkami i zdarzeniami. „Kiedy spotykamy Sarah po raz pierwszy, jest ona kimś, kto do tej pory wiódł życie jakby zakorkowane, nie wyrażone” – mówi Ryan. „Widzimy ją od razu w chaosie. Uwielbiam to! Ma wspaniałe relacje z jedną z córek i raczej stonowane z drugą z nich. Jej małżeństwo nie uszczęśliwia jej, ani nikogo innego. Sarah jest bardzo poukładana. To raczej ostra osoba. I właśnie w jej życie wkracza ten dzieciak, który okaże się katalizatorem zmian w jej życiu. Zmian, których potrzebowała”. „U Sarah i Cartera wspaniałe jest to, co przydarza się tak wielu ludziom” – mówi Ryan. „Spodziewasz się, że ludzie, którzy najmocniej wpłynęli na twoje życie, będą także tymi, którzy będą przy tobie najdłużej. A nie zawsze tak jest. Ludzie przychodzą, wpływają na twoje życie, zmieniają jego kierunek o 180 stopni. Carter i Sarah po spotkaniu ze sobą, zmieniają się nieodwracalnie na lepsze. Tak sobie myślę, że tak właśnie na naszej planecie działa królestwo anielskie. Robisz dobre rzeczy dla kogoś, nawet o tym nie wiedząc”.

Olympia Dukakis – Archer

W postać babci Archer wcieliła się zdobywczyni Oskara Olympia Dukakis. Aktorka chętnie skorzystała z możliwości eksperymentowania przy roli starszej kobiety o rozdwojonej jaźni. Najzabawniejsze momenty w filmie to rozmowy niefrasobliwego, urzekającego swoją skromnością Cartera z jego zadziorną babcią, kobietą o ciętym dowcipie, która to raz wypowiada sentencje wskazujące na jej głęboką mądrość życiową, by za chwilę rzucać obelgi. „Od razu pomyślałam, że rola babci sprawi mi sporo radości. Ona jest nieobecna, trochę ekstrawagancka. Uwielbiam w niej to, że w jednej chwili jest taka bezradna, by za moment pokazać tobie palec środkowy” – śmieję się Dukakis. „Carter zupełnie nie ma pojęcia o tym, co go czeka z babcią, kiedy przyjeżdża, by się nią zaopiekować” – kontynuuje Dukakis. „Nie wie zupełnie nic o tym, jak bardzo jest ekscentryczna i wymagająca. On nie może być w tym domu jedynie lokatorem – musi umieć sobie z nią poradzić. Ona nie pozwoli mu tak łatwo przez to przejść. Początkowo babcia i Carter zupełnie do siebie nie pasują – pochodzą z dwóch całkowicie odmiennych światów. Wspaniałe jest to, że w końcu znajdują nić porozumienia. I nie chodzi tu jedynie o pokonanie różnicy pokoleniowej, ale o to, że oni naprawdę odkrywają w sobie wartościowe rzeczy”.

Kristen Stewart – Lucy

Kristen Stewart zagrała rolę Lucy – ładnej, zbuntowanej nastolatki, która nie radzi sobie z uczuciami. „Lucy to introwertyczka” – komentuje Stewart. „Wyraża się poprzez malowanie. To z Carterem przeżywa swoją pierwszą młodzieńczą miłość – nawet jeśli jest on dla niej w pewien sposób za stary. Chodzi nie tyle o jej romantyczne wyobrażenia, co o to, że jest zagubiona i nagle spotyka człowieka, który jest na miejscu, i który potrafi ją wysłuchać. Zapewne jest on w stanie zaoferować jej trochę bardziej obiektywne spojrzenie na życie, ponieważ jest tak bardzo spoza jej życia. Tak więc Adam gra takiego charyzmatycznego, ujmującego gościa, a Lucy się w nim zaczyna zakochiwać”. „Ogromnie spodobało mi się w W świecie kobiet to, że ten film nie oferuje stereotypowego spojrzenia na młodzieńczy gniew” – kontynuuje Stewart. „Lucy jest bardzo podobna do wielu moich koleżanek. Próbuje jakoś się odnaleźć. Nagle staje się popularna w szkole, co bardzo ją wkurza. Nie wie, jak z tym sobie poradzić, a dodatkowo ma dość skomplikowane, pełne urazów relacje ze swoją mamą. Carter udziela jej bardzo wartościowej lekcji – nie możesz pozwolić na to, by twoje urazy i obawy wpływały na twoje życie”. W celu uchwycenia na ekranie napiętych stosunków pomiędzy Sarah a Lucy, Kasdan umyślnie umieszczał różne przedmioty pomiędzy Ryan a Stewart. Drugi zabieg był taki, że kiedy jedna osoba podchodziła do drugiej, to ta się odsuwała potęgując napiętą atmosferę pomiędzy matką a córką. Ryan wyjaśnia, że ta emocjonalna przepaść pomiędzy Sarah a Lucy jest dokładnym przeciwieństwem jej czułej relacji z młodszą córką Paige, graną przez Makenzie Vegę. „Bliskie uczucia łączące Sarah i Paige są cudownie łatwe, pomimo że żadna z nich się o nie szczególnie nie stara” – mówi Ryan. „Mają to samo poczucie humoru, a dodatkowo Paige ma w sobie pewien rodzaj mądrości. Sarah zupełnie nie ma pojęcia, dlaczego z jedną córką idzie jej tak łatwo, a z drugą tak strasznie trudno. Jest tu pewien element zamętu i walki z samym sobą – niby Sarah jest cały czas tą samą osobą, ale w pewien sposób jest inna przy każdej z córek”. Golin dostarcza dodatkowych spostrzeżeń odnośnie młodzieńczego gniewu. „Lucy przechodzi w pewnym stopniu kryzys tożsamości. Próbuje określić swoją kobiecość, seksualność, niezależność od matki i dojść do porozumienia z samą sobą. Lucy jest w wieku, w którym człowiek zwykle się buntuje przeciwko swoim rodzicom. I w takim właśnie momencie wkracza uroczy, starszy Carter, który intryguje dziewczynę”. Kasdan dodaje: „Lucy cały czas walczy z pewnym rodzajem zamętu, który prowadzi do ogromnego poczucia strachu. Przyczyną są pewne zdarzenia z przeszłości, ale bardzo wielu ludzi będzie w stanie się utożsamić z jej sytuacją. Jej strach nie jest spowodowany zagrożeniem z zewnątrz, ale jest strachem przed byciem zdradzoną, przed wstydem, przed wyjściem na głupka, czy nawet trochę przed byciem wziętym za wariata”.

Makenzie Vega – Paige

Makenzie Vega wniosła nieodparty urok do postaci Paige – najmłodszej córki Sarah. Wkraczająca w wiek dojrzewania Paige podchodzi do życia ze szczerością i wciąż jeszcze trzyma się magicznej wiary w to, że jej matka stanowi centrum wszechświata. „Paige ma w sobie ikrę, uważa siebie za osobę dorosłą” – mówi Vega. „Chciałam zagrać w tym filmie, bo jej postać bardzo mi pasuje. W jednej ze scen wyrzuca z siebie słowa, które są większe od niej, jakby miało to ją uczynić bardziej inteligentną. Kiedy poznajemy Cartera, on umawia się z Lucy do kina, a ja wlekę się za nimi, bo myślę sobie, że jestem dorosła, i że to moja randka, ale tak nie jest!”. „Meg Ryan nie jest taka, jak te wszystkie »piłkarskie« mamy, jest bardziej wyluzowana. Jest opiekuńcza, ale nie śledzi każdego naszego ruchu. Miałyśmy bardzo bliskie relacje” – dodaje Vega. Vega ma trzy siostry w swoim prawdziwym życiu. Pozwoliło jej to w naturalny sposób ułożyć sobie stosunki ze Stewart. „Bardzo łatwo się dotarłyśmy z Kristen. Czasem ciężko mi było na nią krzyczeć podczas kręcenia sceny. Było to dla mnie trochę krępujące. Ale kiedy Kristen pomagała mi krzycząc na mnie jeszcze głośniej, to mi też lepiej wychodziło”. Kiedy Kasdan szukał kandydatek do ról Lucy i Paige, najważniejsze dla niego było, by dziewczyny dobrze pasowały do siebie pod względem energii, wyglądu i zdolności aktorskich. „Kristen ma swoją szczególną charyzmę, która jest zupełnie naturalna i bezpośrednio związana z jej wiekiem. Fakt, że jest nastolatką powoduje, że ma autentyczną samoświadomość, która wyzwala niespotykaną energię i moc. Ona jest kimś pomiędzy dzieckiem, a młodą kobietą. Przez cały czas, jak jest na ekranie można zobaczyć, jak godzi w sobie te dwie przeciwstawne siły”. „Natomiast Makenzie jest prawdziwym dzieckiem, zupełnie nieświadomym siebie, bez zahamowań. Ma w sobie pewien rodzaj blasku i żywiołowości”.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

Pozostałe

Proszę czekać…