Louis Hinds (
Samuel L. Jackson) i Floyd Henderson (
Bernie Mac) to dwaj byli wokaliści akompaniujący w zespole soulowym, którzy jadą przez kraj by wziąć udział w koncercie ku pamięci ich byłego lidera, Marcusa Hooka. Obaj nie rozmawiali ze sobą od 20 lat i niechętnie zgadzają się na wspólną podróż. Jednak podczas podróży po kraju spotka ich wiele przygód i co najważniejsze - odkryją, że wciąż żyje w nich muzyka.
Super film – jeden z tych co jakoś szeroko nie jest komentowanych, a szkoda, bo na to zasługuje. Ciekawa fabuła, rozbrajający Bernie Mac oraz klimatyczna muzyka. Całość dopełniają bardzo dobre sceny komediowe i dialogi między Jacksonem a Mackiem. Polecam 8/10