Roman i jego kolega Mariusz lubią wypady do pizzerii „U Steffano”. Tym razem Mariusz zachowuje się dość nietypowo. Jest to związane z nową, zjawiskowo piękną kelnerką. Żaneta wywołuje ogromne wrażenie również na Romanie, który nie potrafi ukryć swojego zauroczenia młodą dziewczyną. Ma z tego powodu wielkie wyrzuty sumienia i planuje jak ognia unikać wizyt w pizzerii. Na swoje nieszczęście zostawia w pizzerii portfel, a uczynna Żaneta postanawia poinformować go o tym telefonicznie. Pech chce, żeby telefon odbiera Dorota… Dodatkowo sytuację tradycyjnie podkręcają wścibska Maryla i Zygmunt. Czy Romanowi uda się wywinąć z tego zamieszania?

Maryla kłóci się z Zygmuntem o źle przygotowaną kanapkę i zrozpaczona wyprowadza się do domu Romana. Tymczasem Zygmunt świetnie się bawi i korzysta z odzyskanej wolności. Dla Doroty i Romana sytuacja staje się nieznośna. Postanawiają wpłynąć na matkę, żeby jak najszybciej wróciła do swojego domu. Czy im się to uda?

Spotkanie w pizzerii ze znajomymi, Sylwią i Mariuszem, uświadamia Dorocie, że Roman nie potrafi okazywać uczuć. Miłość Sylwii i Mariusza kwitnie i para ta nie krępuje się okazywać sobie wielkiej fascynacji, a Roman niestety ma ciągle trudności z wypowiedzeniem prostego "Kocham Cię", a na pewno nie jest w stanie namiętnie pocałować Doroty w obecności innych osób. Roman zauważa, że to problem całej jego rodziny. Dorota stara się zmotywować go do zmiany, żeby jego dzieci nie miały tego samego problemu w przyszłości.

Do domu Romana przychodzi znana psychoterapeutka, która chce zrobić wywiad z Dorotą to książki i prawdziwym życiu polskiej rodziny. Podczas spotkania w domu pojawiają się Maryla, Zygmunt i Robert. Pani doktor szybko odkrywa, że Roman i jego rodzina są bardziej interesujący niż Dorota…

Roman bardzo nie lubi wypełniać zeznań podatkowych i postanawia namówić do tego Dorotę. Żartobliwe przekomarzania przerywa im Robert. Brat Romka aby dostać awans w policji musi nauczyć się przeprowadzać test na inteligencję. Dorota i Roman decydują się mu pomóc. Początkowa zabawa przekształca się w poważną rywalizację pomiędzy małżonkami… Jednak to dopiero początek eksperymentu przeprowadzonego przez Roberta, który w zanadrzu ma jeszcze kilka niespodzianek dla swojej rodziny…

Okazuje się, że ulubiony wujek Romana, w akcie ostatniej woli wyznaczył go do odczytania mowy pożegnalnej. Roman obawia się, że nie potrafi tego zrobić. Jakby tego było mało, Maryla, postanawia nie przyjść na pogrzeb z powodu przyjazdu jej siostry, Ireny. Panie w przeszłości poważnie się poróżniły i szczerze nienawidzą się do dziś. Roman podejmuje decyzję, że pogodzi skłócone siostry…

W odwiedziny przyjeżdżają rodzice Doroty. Roman obawia się konfrontacji i kompromitacji, bo jego rodzina znacznie się od nich różni. Prosi swoich rodziców, żeby zachowywali się miło w stosunku do jego teściów, czyli tak jak on sam - trochę udawali... Okazuje się to olbrzymim wyzwaniem dla Maryli i Zygmunta. Następnego wieczoru rodzice Doroty zapraszają wszystkich na kolację do ekskluzywnej restauracji. Maryla, Zygmunt i Robert zachowują się w niej dość zaskakująco…

Roman przyprowadza do domu psa. Przypomina mu tego, którego miał w dzieciństwie i musiał oddać z powodu alergii. Całe życie marzył żeby znowu mieć psa. Tymczasem do domu przychodzi Robert i, ku zdziwieniu Doroty i Romana, zakochuje się w zwierzaku i poczuwa z nim ogromna więź. Przed Romanem staje trudna do podjęcia decyzja - kto powinien zatrzymać psa, bart i czy on. Gdy pojawia się jego właścicielka, zdaje sobie sprawę, że pies nie znaczy dla niej tyle, co dla Romana i Roberta. Czy zwierzak wróci do domu?

Roman odkupuje stary samochód rodziców, który niedługo później się psuje. Wiąże się jednak z nim wiele wspomnień, o których dowiaduję się Dorota. Roman odkupuje stary samochód rodziców, co wcale nie podoba się Dorocie. Zgodnie z jej przewidywaniami Polonez psuje się już przy pierwszej okazji. Wściekła Dorota żąda od Zygmunta zwrotu pieniędzy, jednak ten zdążył już zainwestować zyski ze sprzedaży w nowy sprzęt AGD. Robert zdradza Dorocie, że w tym właśnie Polonezie Roman miał swój pierwszy raz. Dorotę prześladują obrazy romantycznych randek Romana i Elizy. To chyba nie będzie jej ulubione auto…

Zygmunt proponuje Romanowi wieczorną partię pokera w towarzystwie jego kolegów. Starsi panowie i Roman spotykają się w pizzerii "U Steffano". Roman wygrywa kilka kolejek z rzędu. Ma dość bycia traktowanym jak dziecko i nie słucha rad ojca, żeby przestał grać. Niestety finalnie przegrywa siedemset złotych na rzecz Zygmunta. Dorota chce, żeby Roman odebrał swoje pieniądze i prosi o nie Zygmunta. Z tego mogą być już tylko kłopoty…

Dorota mówi, że najprzystojniejszym członkiem rodziny jest Robert. Zaniepokojony o swój wygląda Roman postanawia o siebie zadbać… Robert poznaje Olę, dawną koleżankę z pracy Doroty. Oboje przypadają sobie do gustu i umawiają na randkę. Robert nie czuje się atrakcyjny i chce w ostatnim momencie zrezygnować ze spotkania. Dorota stara się go przekonać, że to zła decyzja i wyznaje mu, że jest najprzystojniejszym mężczyzną w rodzinie. Zaniepokojony o swój wygląda Roman postanawia o siebie zadbać…

Dorota i dzieci niespodziewanie chorują, a domowe obowiązki mają spaść na Romana w momencie, kiedy on dostał bardzo ważne zadanie zawodowe. Dorota i dzieci niespodziewanie chorują, a domowe obowiązki mają spaść na Romana w momencie, kiedy ten przygotowuje się do napisania biografii sławnego sportowca. Roman jest zmuszony odwołać spotkanie i iść z dziećmi do lekarza. Aby uratować szanse na zlecenie, zaprasza swojego bohatera na rozmowę w poczekalni przychodni. Jednak zakłócana przez krzyczące dzieci rozmowa, nie wychodzi tak jak trzeba. Podobnie jak wizyta u lekarza…

Roman i Robert startują w lokalnym turnieju koszykówki. Rozgrywki i walka o posadę trenera tak zajmuje Romana, że ten zapomina o rodzinie. Roman i Robert startują w lokalnym turnieju koszykówki, w drużynie pizzerii "U Steffano". Po przegranym meczu jeden z kolegów rezygnuje z posady trenera. Zastępuje go Robert, z czego wcale nie cieszy się jego młodszy brat. Roman postanawia, że zagra jeszcze jeden mecz i poświęci swój wolny czas rodzinie. Jednak po kolejnym meczu sytuacja się odwraca, Robert odchodzi z drużyny i to Roman zostaje trenerem. Zaaferowany nowymi obowiązkami Roman, przestaje zajmować się rodziną.

Roman odnajduje pamiątkę z dzieciństwa - piłeczkę tenisową z autografem Wojciecha Fibaka, którą dostał kiedyś od ojca. Kolega Romana, Arek podważa autentyczność tego wartościowego podpisu, co potwierdza ojciec. Rozczarowany Roman obiecuje, że nigdy nie okłamie swoich dzieci w żadnej kwestii. Postanawia powiedzieć córce, Zosi, prawdę o Świętym Mikołaju…

Roman dowiaduje się, że kamień w zaręczynowym pierścionku Doroty jest fałszywy. Brat Romana, Robert, aresztował właśnie wieloletniego handlarza podrobionymi przedmiotami, od którego Roman kupił biżuterię. Roman wpada w panikę i wykrada pierścionek zaręczynowy Doroty, żeby wymienić cyrkonię na prawdziwy diament. Jednak Roman nie wie, że Dorota zaraz po ślubie sama wymieniła kamień…