@Garret_Reza_fdb
Po S1. Taki śmieszny serial który myśli, że w 2024 roku ludzie będą jeszcze czytać papierowe gazety. Dajcie komcia, potrzebuję miejsca.
N. Zero szacunku dla kina jakiegokolwiek. Myślałem, że to film świąteczny dla Lucky’ego, ale jednak nie.
Po S1. Sidonia wygląda niesamowicie – gagantyczna baza w kształcie walca dryfująca przez kosmos… Serial ma potencjał. Momentami nie mogłem się oderwać.
N. Dosyć wysilona animacja świąteczna. Aktor podkładający głos pod Puchatka musiał być upalony. Serio, nie żartuję! https://youtu.be/GsY4qpx-WJQ?t =34m27s
Powtórka. Mocno różni się od pierwszej części, ale frajdę z oglądania mam taką samą.
N. Jak chcecie celebrytów śpiewających świąteczne kawałki to coś dla was. Bill Murray, Miley Cyrus, Jason Schwartzman i inni.
N. Taśmowy musical klasy B. Ale to w ogóle nie jest film świąteczny. Śnieg spada w ostatniej scenie, i dlatego Bing Crosby zaczyna śpiewać "White Christmas"
N. Mały, przytulny filmik. Początek nudny, sceny akcji zaskakują pozytywnie. Podobały mi się też sceny bez dialogów.
N. Po 10 odcinkach. Specyficzny, z czasem staje się zabawny. "The Test" najlepsze. "FUCK! *knock" FUCK! knock FUCK! *knock" – hahaha…
Mubi. Cyrano to taki Tyrion, a więc kupa zabawy. W klasycznym wydaniu, mało barwne. Zadowalające pojedynki szermierskie!
Proszę czekać…