Konkurencja dla Pottera? 0

Wytwórnia filmowa Paramount wydała sześciocyfrową sumę pieniędzy na prawa do ekranizacji potencjalnego następcy Harry’ego Pottera. Stoneheart jest najnowszą powieścią Charlie’go Fletchera, która ma podbić serca dzieci na całym świecie.

Pierwszy tom ma się ukazać w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii już we wrześniu tego roku. Filmowa adaptacja na ekrany kin wejdzie prawdopobnie niewiele później.O samej fabule, zarówno książki jak i filmu, jeszcze niewiele wiadomo. Pewne natomiast jest to, że opowieść o małym chłopcu (imię jest jeszcze nieznane) i jego przygodach będzie miała conajmniej trzy części. Producentami filmu będą Scott Rudin i Lorenzo di Bonaventura. Pierwszego z nich znamy m.in. z takich produkcji jak: Lemony Snicket: Seria niefortunnych zdarzeń, Kandydat, Żony ze Stepford i wiele innych. Lorenzo ma mniejszy dorobek filmowy, jednak może pochwalić się m.in. pracą przy Doom, Constantine czy Wykolejony.
Obaj panowie zgodnie twierdzą, że powieść ta ma ogromny potencjał. Miejmy nadzieje, że uda im się ten potencjał wykorzystać.

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 2

a który film nie zarabia? :>
ps: jak mogą zarabiać na dzieciach? dzieci nie pracują wobec czego nie mają pieniędzy własnych… prędzej na rodzicach zarobią… pozatym za każdy film płacisz, czy to bajka czy nie…

harry potter złym filmem nie jest i napewno dziecku lepiej dać harrego pottera niż film z "chuckiem norrisem" wiele więcej wniesie to do życia dziecka i nie tylko… sam oglądałem każdą część ^^

domel666

Na początku były Pokemony. One przyniosłty wielkie zyski więc stworzono Digimony i pare tym podobnych. Historia lubi się powtarzać. Bo na początku był HARRY POTTER, ktróy okazał się strzałem w dziesiątkie. Milionowe (jak nie miliardowe) zyski. W odpowiedzi konkurencja kreuje jakiś STONEHEART :P Takich podobnych "sytuacji" jest napewno sporo więcej. Ale dla mnie zarówno Pokemony jak i Harry Potter to jedno wielkie ścierwo stworzone by zarabiać na dzieciach (i nie tylko) pieniądze. Duże pieniądze. Cóż, takie jest życie…

Poza tym moim skromnym zdaniem Harry Potter nie wnosi nic sensownego do światowej kinematografi. Ale mogę się mylić :)

Proszę czekać…