"Angielska robota" to film który zaskoczy niejednego widza, mimo niepozornego budżetu i aktórów jest to pasjonujący film akcji. 7

Zaczynając oglądać ten film, popełniłem jeden bardzo poważny błąd - zlekceważyłem go. Najprawdopodobniej nieco odepchnęła mnie od niego obsada - owszem Jason Statham, stuprocentowy macho, człowiek ze stali (seria "Transporter", "Crank", "Italian Job") jest swego rodzaju gwarancją mocnego kina akcji, ale poza nim właściwie uznanych nazwisk ze świecą szukać... Na szczęście był to błąd - film mnie zaskoczył. Bardzo. Bardzo pozytywnie.

Zaczęło się od dość ciekawej sceny nad morzem z udziałem księżniczki Małgorzaty, podczas której zacząłem mieć wątpliwości czy aby przypadkiem nie pomyliłem filmów (więcej tu nie zdradzę). Jednak nie - po chwili na ekranie wyświetla się tytuł. I zaczyna się akcja. Prawdziwa akcja, bez niepotrzebnych przerywników na jakieś sentymentalne sceny czy retrospekcje. Widz od początku jest wciągany w wir wydarzeń.

Filmu nie można kojarzyć z "Włoską Robotą", nawet pomimo obecności na ekranie Stathama (Przystojniak Rob we "Włoskiej..."). Jest utrzymany w zupełnie innym klimacie, przenosimy się wstecz do roku 1971, gdzie przypatrujemy się życiu kilku aż nadto przeciętnych mieszkańców Londynu, którzy, jak wiemy niedługo mają dokonać pewnego spektakularnego skoku...

Film ze sceny na scenę się rozkręca, bohaterom też bardzo często pomaga szczęście - i tu należy sobie uświadomić, iż jest to opowieść oparta na faktach. Mnie szczególnie przypadł do gustu angielski humor, który jest genialnym rozładowywaczem niepotrzebnego napięcia w scenach kluczowych.

Należy zaznaczyć też grę aktorską na wysokim poziomie, no może z małymi wyjątkami (średnio przekonała mnie do siebie odtwórczyni roli Martine - Saffrone Burrows). Statham jak zwykle świetny, tutaj wyrasta na motor napędowy filmu, pozostali aktorzy tworzą całkiem udane kreacje.

Film warto zobaczyć choćby ze względu na to, by uświadomić sobie jak niewiele było potrzeba 40 lat temu, by obrabować londyński bank (!). Jest to naprawdę porządne, przyzwoicie zaprezentowane kino akcji.