Szkatułkowa konstrukcja opowieści Irlandczyka nie jest zbyt oryginalna, ale Scorsese robi z niej bardzo naturalny użytek. Nie sili się na szybkie cięcia, efekciarskie momenty, nie pędzi na łeb na szyję z rozwijającą się akcją, nie nie skacze szalenie z jednej opowieści do drugiej.
przeczytaj recenzję