Czwórka emerytowanych zabójców powraca do akcji, gdy w ich życiu pojawia się szlachetna policjantka próbująca dopaść nieuchwytnego mordercę.

Indonezyjski reżyser Timo Tjahjanto uznał, że skoro producent zlecił mu realizację komedii, właściwym sposobem na jej sukces będzie scedowanie swojej misji opiekunowi sekcji kaskaderskiej 2

Trzy lata po śmierci ojca Dina zmaga się z kłopotami. Dziewczyna zaciągnęła się do policji, by realizować niepisany testament taty, który chciał sprawiedliwości w swoim kraju. Petrus to nie tylko ojciec Diny. Jego przybranymi synami byli także: Topan. Jenggo oraz Pelor. Po latach okaże się, iż do potomków Petrusa należał również Antonio. Mężczyzna ten zszedł jednak z dobrej drogi i teraz służy siłom zła. Jego mocodawcy handlują ludzkimi organami. „To są akta spraw, jakie prowadzisz. To akta reszty.” - pokazuje przełożony Diny plon jej dokonań. Pierwszy stos jest obfity, drugi niezwykle skąpy. „Przy tobie inni policjanci wychodzą na leniwych.” - złośliwie komentuje oficer i deleguje Dinę na zaległy urlop, de facto odsuwając od czynności służbowych. Jest to jednoznaczny sygnał. Gorliwość Diny komuś przeszkadza. Ona sama zaś nie porzuci śledztwa przeciwko handlarzom organami. Skrzykuje w tym celu sieroty po Petrusie, chcąc poskromić szajkę wyrzutka Antonia.

„Skorpion Azji południowo - wschodniej, jeśli masz zginąć, to giniesz.” - taką wizytówkę wystawiają poszkodowani przez Antonia temu rzezimieszkowi. On sam o sobie mówi „książę 1001 noży”. Ekipa zebrana naprędce przez Dinę nie będzie więc miała łatwego zadania. „Nie kazałem ci zniszczyć całej wyspy, tylko zabić wielką czwórkę.” - nawet pryncypał studzi bezwzględne zapędy Antonia. Ale i pozostali przełożeni nie są w stanie utemperować nadgorliwości zaufanego „cyngla”. Wielka czwórka zaś to osoby mimo wszystko wrażliwe. Są zawodowcami niepozbawionymi jednak ludzkich odruchów. Z pozoru twardy Topa przed ostateczna akcją wręcz przeprasza swoich współpracowników, że kiedyś ich zawiódł. Niefrasobliwy zaś Pelor sprawił sobie „spluwę pod kolor ząbków”. Istotnie, górny rząd jego szczęki wygląda na niedomyty. Antonio ma przewagę. Dla niego liczy się tylko zabijanie, nie sentymenty ani wątpliwości.

Indonezyjski reżyser Timo Tjahjanto uznał, że skoro producent zlecił mu realizację komedii, właściwym sposobem na jej sukces będzie scedowanie swojej misji opiekunowi sekcji kaskaderskiej. Po co bowiem z mozołem ślęczeć nad scenariuszem, gdzie należałoby zmieścić choć trochę scen komicznych, skoro można powierzyć tę rolę komuś, kto wymyśli efektowny ciąg ekwilibrystycznej jatki? „Wielka 4” to zatem jedno niekończące się pasmo strzelanin, bójek, chwytów zapaśniczych, ciosów karate, eksplozji, okaleczeń oraz tym podobnych „śmiesznych” ujęć. Tych realnie zabawnych będzie tu tyle, co kot napłakał. W jednym z kadrów członek wielkiej czwórki nakłaniany jest do pokochania cech colta. „Tylko ty możesz wsadzić tu palec.” - przekonuje nauczyciel, wskazując niczym podczas inicjacji seksualnej na spust broni. W innej scenie, gdy podczas mordobicia wyczerpuje się arsenał dostępnych narzędzi, Topan zaatakuje przeciwnika, wbijając mu w policzek szczoteczkę do zębów. Być może to ta sama, której zabrakło jego bratu, by dokładniej wyczyścić górny garnitur szczęki.

„Zrobił z nas rodzinę.” - nostalgicznie skwituje krwawą łaźnię któreś z dzieci Petrusa, mając na myśli niegdysiejszą kuratelę ojca. Przed chwilą wszyscy z jego potomków razem wzięci zastrzelili siedem tuzinów zbirów, tyle samo poćwiartowali, a pozostałych dobili strzałem w tył głowy. Nieoczekiwanie przybyło tym samym mnóstwo ludzkich organów na spodziewany handel. Timo Tjahjanto dowodzi tym samym, że indonezyjska kinematografia ustanowiła niniejszym nową definicję gatunku. Tak według niej wyglądać właśnie powinna komedia familijna.

Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 0
Skomentuj jako pierwszy.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…