„Utrata równowagi” jest rzadkim przypadkiem kina dla cierpliwych, którzy otrzymują gratyfikację dopiero po wybrzmieniu ostatniego klapsa
przeczytaj recenzję
„Ukryty motyw” przestaje nim być właściwie od samego początku. Twórcy duńskiego filmu chyba nie dbają o pozory i odkryją karty tuż po napisach wprowadzających
przeczytaj recenzję