Saszka miał sześć lat, kiedy po raz pierwszy udał się z załogą rybacką na morze w czasie sezonu połowowego. Maluch z wielkim zainteresowaniem śledził każdą akcję i poczynania dorosłych rybaków. I dlatego nic dziwnego, że do momentu powrotu na brzeg stał się pełnoprawnym członkiem załogi...