Boscy są po trzydziestce i mają trójkę dzieci. Poznali się jeszcze na studiach i od tej pory stanowią zgodne i kochające się małżeństwo. Zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia, a owocem ich miłości był Tomek. Niedługo później przychodzi na świat ich kolejny syn Jakub - zamknięty w sobie nieśmiały nastolatek. Średnia latorośl to w odróżnieniu od najstarszej typ sportowca i maniak deskorolki. Najmłodszy ośmioletni syn Kacper lubi podkreślać, że z racji wieku wszystko mu się należy. Boscy mieszkają pod Warszawą w przestronnym, kupionym na kredyt domu. Pieczę nad rodziną sprawuje Ludwik, który jest architektem i pracuje w domu. Natalia Boska po kilkuletniej przerwie zawodowej, którą poświęciła na wychowanie dzieci, wraca do pracy. Przed Natalią otwierają nowe perspektywy…
Odcinki 287 dodaj odcinek
Nadeszły ferie. Rodzice muszą zająć się dziećmi i zorganizować im wolny czas. Nie zawsze jednak udaje się podołać nowym wyzwaniom. Bo, jak np. urządzić skocznię narciarską w domu? W czasie ferii Kuba odkrywa swój nadprzyrodzony dar - jest telefonopatą... Ferie i domowy rozgardiasz szybką się kończą. Niestety, nie wszystko prędko wróci do swojego starego rytmu...
Opiekunka, zajmująca się do tej pory Kubą, Kacprem i Tomkiem, postanawia odejść. Natalia i Ludwik wpadają w popłoch, bo muszą natychmiast znaleźć nową nianię. Organizują casting. Niestety, kolejne kandydatki same się dyskwalifikują. Ludwik i Natalia na zmianę zostają z dziećmi, ale zapanowanie w pojedynkę nad trzema żywiołowymi charakterami to męczące zadanie. Natalia popada w apatię, zaś Ludwik wzywa na pomoc posiłki i stosuje niedozwolone substancje. W końcu znajdują nianię. Dziewczyna wypożyczy film zaliczany do klasyki kina. Boscy będą zadowoleni, dopóki nie wyjdzie na jaw, jaki to był film...
Natalia i Ludwik Boscy próbują nauczyć swoich synów szacunku do pieniędzy. Chłopcy są pod wrażeniem, że rodzice mieli kiedyś mercedesa cabrio. Okazuje się jednak, że największe wydatki są związane z utrzymaniem rodziny. Kuba szybko dostosowuje się do sytuacji i negocjuje stawki za dobre wyniki w nauce. Wypłacając kieszonkowe Ludwik musi więc stawić czoło trzem twardym negocjatorom. Wszyscy rozumieją, że bez pracy nie ma kołaczy i każdy próbuje interpretować tę zasadę po swojemu...
Kuba i Kacper ciągle się kłócą. Kością niezgody pozostaje niezmiennie pilot od telewizora. Natalia próbuje zjednoczyć rodzinę przy stole, uciekając się do niekonwencjonalnych metod. Kuba musi w szkole stawić czoło grubemu Olczakowi. Natalia próbuje przekonać syna do pokojowych działań. Ludwik wspiera żonę w dawaniu dobrych rad. Niestety, czasami słowa innych rozumiemy po swojemu i na własnej skórze przekonujemy się, co jest ważniejsze - silny argument czy argument siły...
Tomek spotyka się z Sylwią. Natalia jest bardzo ciekawa, jak przebiega ta nowa znajomość. Choć Tomek nie zawsze chce zwierzać się ze wszystkiego, czasami potrzebuje rady Natalii. Ludwikowi imponuje zachowanie jego najstarszego syna. Również Kacper i Kuba rozprawiają o miłości i dziewczynach. Ale nie samą miłością człowiek żyje. W rodzinie trzeba stawić czoła brukselce, rapowi i śmieciom.
Rodzice i dzieci nie mogą się dogadać w sprawach kulinarnych. Chłopcy grymaszą, Natalia nie jest w stanie pogodzić ich wymagań ze swoimi przekonaniami żywieniowymi. Między rodzicami także zarysowują się na tym polu rozbieżności. Co gorsza, konflikty na tle gastronomicznym ujawniają głębsze problemy wychowawcze...
Nie jest łatwo być jedyną kobietą w rodzinie – szczególnie gdy trzeba liczyć wyłącznie na siebie. Wie coś o tym Natalia Boska. Wszystko jest na jej głowie – prowadzenie domu, przygotowanie posiłków, robienie zakupów, wyprawienie chłopców do szkoły, dbanie o to, aby posługiwali się poprawną polszczyzną, itd. itp. Męska część rodziny Boskich wykorzystuje przy tym dobre serce Natalii, używając różnych sposobów. Jednak każda cierpliwość kiedyś się kończy. Natalia w końcu wybuchnie. Jej reakcja nie zrobi jednak wrażenia na chłopcach, którzy stwierdzą, że humory mamy są podyktowane hormonami. Podczas odwiedzin w domu Boskich Maria przekonuje Kubę, że kobiety są inteligentniejsze od mężczyzn. Swoją tezę popiera naukowymi argumentami. Kuba nie daje się jednak przekonać. Podczas przygotowań do kolacji przez Natalię, Maria nakłania chłopców do gry w Scrabble w wersji feministycznej. Ludwik przygląda się temu bardzo sceptycznie, z kolei przyjaciółka rodziny jest zachwycona – jej zdaniem, każdy sposób jest dobry, aby uwrażliwiać mężczyzn na kobiece sprawy. Czy gra przyniesie oczekiwany efekt?
Święta Bożego Narodzenia to u Boskich czas spędzony w rodzinnym gronie, pełen spokoju, miłości, oraz... prezentów! Dzieciaki szykują podarki dla rodziców. Aby zaspokoić swoją ciekawość, próbują przetrząsnąć każdy kąt w domu w poszukiwaniu paczek-niespodzianek. Rodzice także zastanawiają się nad prezentami dla swoich pociech. Jak zwykle Ludwik nie ma pojęcia, co takiego chcieliby znaleźć pod choinką synowie. Natalia bez zająknięcia wymienia długie pozycje z listy życzeń chłopców. W domu Boskich panuje przedświąteczny klimat. Wszyscy członkowie uczestniczą w przygotowaniach. Podczas ubierania choinki Ludwik staje przed trudnym zadaniem wytłumaczenia Kacprowi, co to są święta i czym jest tradycja. Natalia prowadzi zalotne rozmowy z Ludwikiem, przebranym za świętego Mikołaja. Boska przyznaje, że w tym roku była niezwykle niegrzeczna... Dzieciaki z kolei postanawiają zrobić zasadzkę, by sprawdzić, czy święty Mikołaj naprawdę istnieje.
Ludwik zaplanował cały dzień atrakcji dla swoich synów. Niestety, nie wzbudza to wielkiego entuzjazmu wśród chłopców. Udaje mu się jednak namówić wszystkich na mini mecz hokejowy. Cała rodzina mierzy się w walce, a niektórzy poznają smak porażki i braterskiej pomocy. Natalia, przekonując Tomka, że uczenie się dat na historii jest bardzo ważne, musi upiec ciasto czekoladowe. A w nocy Ludwik szuka kryształowej kuli...
W rodzinie jak w firmie – wszystko musi działać bez zarzutu. Czasami jednak nie zawsze się tak dzieje. Psują się drzwi od garażu. W domu pojawia się królik z biegunką i przyjaciel domu z dzieckiem. A może trzeba się wyprowadzić gdzieś daleko, gdzie można znaleźć słońce, morze i szerokie plaże?
Piwnicę czuć wilgocią, czasami nawet amoniakiem. Ale to nie jedyny problem przed jakim stają Ludwik i Natalia. Muszą uzmysłowić swoim pociechom, co to takiego rodzina i wyjaśnić na czym polega szacunek dla drugiego człowieka niezależnie od jego statusu społecznego i zawodowego. Natalia musi stawić czoło dorastającemu Kacprowi, a Ludwik i Marek próbują zaszczepić Kubie miłość do sportu.
Natalia wraca do palenia papierosów. Jak sobie poradzić z nałogiem? Jak wytłumaczyć to swoim dzieciom, którym powtarza się do znudzenia, że palenie szkodzi. Może najlepsza przyjaciółka Maria będzie w stanie pomóc. A może dzieci i mąż zmobilizują Natalię do zerwania z nikotyną...
Natalia próbuje nauczyć Kubę podstaw gramatyki języka polskiego, co okazuje się nie lada wyzwaniem. A Ludwik chciałby w spokoju obejrzeć dokument o buddyjskich mnichach... Mimo że trzech synów to trzy razy więcej kłopotów i zmartwień, Natalia i Ludwik zastanawiają się nad czwartą pociechą. Czy rodzina Boskich powiększy się?
Zbliżają się kolejne święta. Kiedy pada śnieg, na rodzinę Boskich spadają świąteczne dylematy. Czy wiara w Świętego Mikołaja może być szkodliwa... dla Kacpra? I czy rozwód rodziców może okazać się opłacalny, bo wtedy będzie dwa razy więcej prezentów? Okazuje się również, że losowanie mikołajkowych prezentów jest trudniejsze niż trafienie szóstki w lotto...
Nikt nie chce być biedny, ale nie jest łatwo zostać bogatym. Na jakie pomysły tym razem wpadną chłopaki? Tomek zacznie się opiekować dziećmi. Kuba, chociaż sporo młodszy, chce iść w ślady brata. Co może się wydarzyć, kiedy jedenastolatek zaopiekuje się maluchami? Czyż to nie prosty przepis na kłopoty? Wszyscy „wkręcają się” w pokera, a w chwilach większej nudy Kuba i Kacper urządzają sobie przejażdżki radiowozem policyjnym.
W rodzinie Boskich przyszedł czas, kiedy trzeba zmierzyć się z najtrudniejszymi pytaniami stawianymi przez dzieci. Ludwik wije się jak piskorz mówiąc o sprawach intymnych, a Natalia wyznaje, że ze szczęścia można krzyczeć. Rodzice tłumaczą, co to jest miłość, czułość i że oprócz szczęśliwych dni bywają też i trudne. Natalia przeżywa, że jej syn Tomek wychodzi na pierwszą imprezę i postanawia przeprowadzić z nim poważną rozmowę. A problemy Kuby są wciąż tylko na pozór rozwiązane.
Trzech chłopaków w wieku szkolnym to zawsze sprawdzian dla rodziców. Trzeba umieć odpowiedzieć na wiele ważnych pytań, pomóc w odrabianiu lekcji, nakłonić do czytania lektur, a to wszystko okazuje się nie lada sztuką. Ludwik dowiaduje się od Kuby, że w matematyce – jak i w życiu – królują pytania podpuchy. Znajomość biologii może stanąć na drodze do dobrego deseru...
Ludwik stwierdza, że posiadanie domowego pupilka nauczy Kubę odpowiedzialności. Niestety, okazuje się, że wybór zwierzaka nie był trafiony. Tomek przeżywa trudne chwile, traci apetyt. Natalia obawia się najgorszego. Może powinni poradzić się specjalisty? Do Boskich przychodzi ich przyjaciółka Maria, aby zająć się chłopcami. Jej metody wychowawcze okazują się proste i do tego bardzo skuteczne...
Idzie jesień. Czas przygotować się na zimę. Niektórych dopada jesienna depresja, inni walczą o każdą porcję melatoniny. Nie ma też chętnych do grabienia liści, ale dzięki sprytnej taktyce Natalii podwórko będzie posprzątane. Niestety Tomek nie chce chodzić w starej kurtce, Kuba nie lubi kurtki po kuzynie, a Kacper martwi się, że nigdy nie ma nic nowego...
Bycie rodzicem wymaga dużo wysiłku i poświęceń. Należy się opiekować dziećmi, kiedy te potrzebują interwencji lekarskiej. Trzeba tłumaczyć im, jak działa dzisiejszy świat zdominowany przez krwiożerczy marketing. Należy dbać o rozwój intelektualny swoich pociech i inwestować w pomoce naukowe. Bycie rodzicem wymaga dobrej kondycji...
Przekonania i poglądy to bardzo ważna rzecz w rodzinie Boskich. Czasami jednak okazuje się, że mogą one stanąć na drodze do zadbanego trawnika lub wpłynąć na upodobania kulinarne reszty rodziny. Jak pogodzić własne ideały z prozą życia i burzą hormonów? Natalia stara się postępować według najnowszych metod wychowawczych wyczytanych w magazynie psychologicznym. Czy podstawą wolności i zaufania jest, mimo wszystko, stała kontrola? No i podstawowe pytanie: czy można zaliczyć rok szkolny bez iPoda?
W rodzinie Boskich nadszedł czas wakacji. Jak je zaplanować, żeby wszyscy byli zadowoleni, odpoczęli, a przy okazji czegoś się nauczyli i coś zwiedzili? Czy kolonie to dobry pomysł dla chłopaków, czy może rodzinny kemping w głuszy? A może po prostu pojechać na Chorwację albo nad nasze polskie morze? Jak widać okres wakacyjny to czas trudnych pytań i ważnych decyzji do podjęcia.
Nadszedł koniec wakacji. Czas stawić czoło nowym wyzwaniom i nowym obowiązkom. Kuba zadaje fundamentalne pytanie: po co się uczyć? Za to Kacper po wakacjach poznaje nowego kolegę, który otwiera przed nim ciekawe horyzonty. Dowiaduje się też na czym polega demokracja. Niestety, wyniki w nauce Kacpra pozostawiają wiele do życzenia, więc Ludwik postanawia za wszelką cenę zmotywować syna do cięższej pracy.
Ulotki reklamowe okazują się dobrym pretekstem, żeby zmienić kilka starych rzeczy na ładne i nowe. Czasami, żeby to ociągnąć, trzeba uciec się do bardzo sprytnych metod. A tymczasem okazuje się, że Kacper ma wszy, Tomek jest mistrzem scrabbla, jedzenie hot-dogów może być bardzo niezdrowe, a Ludwik ogłasza się królem i wymaga posłuszeństwa.
Ludwik marzy, żeby synowie zaczęli się usamodzielniać, bo wtedy on i Natalia mieli więcej czasu dla siebie, ale Kuba, Kacper i Tomek wykręcają się od obowiązków. Ludwik nie jest w stanie skłonić ich do pomocy, w efekcie przechodzi fazę zwątpienia w sens posiadania potomstwa. Natalia radzi sobie lepiej. Ludwik załamuje się w czasie comiesięcznego podliczania rachunków, ale ostatecznie żona przekonuje go, że nie ma większego szczęścia niż szczęśliwe i zdrowo dorastające dzieci. Jednak i ją opadają wątpliwości, kiedy okazuje się, że dorastają one znacznie szybciej niż sądziła...
Wielkie poruszenie w domu Boskich. Czas na porządki. Natalia i Ludwik zdecydowali się wziąć udział w dorocznej wyprzedaży garażowej organizowanej w ich dzielnicy. Zachęcają chłopaków, by przejrzeli swoje szpargały. Okazuje się, że najłatwiej pozbyć się rzeczy należących do kogoś innego. Kacper dowiaduje się, że całkowita szczerość czasami się nie opłaca. Dla Ludwika i Natalii porządki są okazją do wspomnień.
Boscy szykują się na rozpoczęcie roku szkolnego. Muszą stawić czoło dodatkowym wydatkom. Jak wiadomo, trzeba kupić dzieciom podręczniki i artykuły szkolne. Natalia podejmuje kolejną próbę przekonania rodziny do kulinarnych eksperymentów. Stacza istną batalię, zachęcając synów do jedzenia warzyw. Rodzice próbują zapisać chłopców na zajęcia pozalekcyjne. Okazuje się to rzeczą wręcz niewykonalną. Trudno zaplanować cokolwiek, gdy każde dziecko chce chodzić na zajęcia w terminach niepasujących pozostałym domownikom. Boski okazuje się twardym negocjatorem, co bardzo podoba się żonie.
Przez dom Boskich przechodzi miłosny huragan. Kacper ma sercowe rozterki w szkole. Szuka pomocy u Natalii. Także Kuba zaczyna interesować się dziewczętami. Przyprowadza do domu nową sympatię, co bardzo nie podoba się jego matce. Boska obawia się, że nie dosyć, że jej syn i tak ma słabe stopnie, to gdy zacznie chodzić na randki, w ogóle nie będzie miał głowy do nauki. Na prośbę Boskiej Marek rozmówi się z Kubą. Przy okazji da mu kilka męskich porad, jak należy postępować z dziewczętami.
Choć bez pracy nie ma kołaczy, należy od czasu do czasu pozwolić sobie na relaks. Ludwik postanawia zrobić dzień wolny. Widząc jednak, ile zajęć domowych szykuje dla niego Natalia, rezygnuje z tego pomysłu. Wyjątkowo ochoczo zasiądzie przed komputerem w swoim gabinecie. Na kolację do Boskich przychodzi Marek. Natalia martwi się, że chłopcy nie potrafią zachować się kulturalnie. Karci ich, lecz to nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Chłopcy bawią się w salonie w kapelę rockową. Ludwik z Markiem postanawiają zrobić im w piwnicy miejsce do zabaw, gdzie mogliby krzyczeć i wyżywać do woli. Natalia ma jednak lepszy sposób na uciszenie chłopców. Boski zabiera się za remont piwnicy. Jego nieporadne starania obserwują Kuba i Kacper. Zamiast pomóc komentują poczynania ojca, co zaczyna działać Ludwikowi na nerwy. Kacper marzy o psie. Uważa, że jest już na tyle duży, że z powodzeniem umiałby zająć się zwierzakiem. Rodzice są jednak sceptycznie nastawieni do tego pomysłu. W ramach rekompensaty Kacper bawi się łodyżką rabarbaru. Nadaje jej imię i uczy podawać łapę… Nadszedł Dzień Ojca. W rodzinie Boskich jest on obchodzony uroczyście. Każdy z synów wręcza Ludwikowi jakiś prezent z tej okazji - Kacper własnoręcznie wykonaną laurkę, Kuba - krawat, a Tomek - słuchawki, które natychmiast pożycza.
Podczas jednego z posiłków Boscy stawiają czoła krępującym dźwiękom dochodzącym z toalety. Chłopcy ochoczo podejmują temat – opowiadają, w jaki sposób wydalają szkodliwe substancje z organizmu. Rozmowa przechodzi na tematy dotyczące wydawania różnych dźwięków związanych z przewodem pokarmowym. Kacper przychodzi smutny ze szkoły. Powodem jego nastroju jest śmierć babci kolegi. Natalia próbuje pocieszyć syna i wyjaśnić, co dzieje się z ludźmi po śmierci. Opowiada, że ciało zamienia się w duszę i opiekuje się żywymi. Tomek zamęcza Ludwika prośbami o skuter. Ojciec jest jednak kategorycznie przeciwny.
Więcej informacji

Proszę czekać…