Film jest oparty na opowiadaniu Bena Hechta, byłego reportera świata przestępczego w Chicago.
Pozostałe
Taśma filmowa mierzyła 2 330 metrów.
Taśma filmowa była umieszczona na 8 rolkach filmowych.
Film miał być klapą, został odłożony na półkę przez Paramount i ostatecznie wyświetlony tylko w jednym kinie w Nowym Jorku. Jednak w wyniku silnego przekazu film stał się ogromnym hitem i zdobył dla Hechta pierwszego ze swoich dwóch Oscarów.
Film znajduje się w zbiorach Criterion Collection.
Zakładając, że prawa autorskie filmu jeszcze nie wygasły, on i wszystkie inne wyprodukowane w 1927 r. wejdą do domeny publicznej USA w 2023 r.
Chociaż film jest uważany za pierwszy film gangsterski w historii kina, technicznie nie jest to jednak do końca prawdą, ponieważ Bull Weed nie ma gangu, a więc nie może być gangsterem. Jest znanym przestępcą, ale sam popełnia morderstwa i rabunki.
Gangster Buck Mulligan (nazwany na cześć postaci z Ulyssesa Jamesa Joyce'a) był wzorowany na gangsterze z Chicago Dionie O'Banionie. O'Banion prowadził również kwiaciarnię i został też w niej zabity.
Film zdobył Oscara za Najlepsze materiały do scenariusza i była to jego jedyna nominacja do Oscara.
Film uważany jest za pierwszy film fabularny w stylu filmu noir.
Gangsterska rola grana przez George'a Bancrofta była wzorowana na "Terrible" Tommym O'Connorze, irlandzko-amerykańskim gangsterze, który zastrzelił szefa policji Chicago Padraiga O'Neila w 1923 roku, ale uciekł trzy dni przed egzekucją i nigdy nie został zatrzymany.
Film został dobrze przyjęty za granicą, zwłaszcza we Francji, gdzie reżyserzy Julien Duvivier i Marcel Carné byli pod wielkim wrażeniem „klinicznej i spartańskiej” techniki filmowej Sternberga. Filmowiec i surrealista Luis Buñuel nazwał Underworld swoim ulubionym filmem wszech czasów.
Wytwórnia Paramount Pictures zadowolona z komercyjnego sukcesu filmu, przyznała Sternbergowi złoty medal i 10 000 dolarów premii.
W 2008 roku American Film Institute nominował ten film do swojej listy Top 10 Gangster Films.
Krytyk filmowy Dave Kehr, piszący dla Chicago Reader w 2014 roku, ocenia Underworld jako jeden z najważniejszych i największych filmów gangsterskich epoki niemej.