W dolinie Elah

7,0
7,7
Emerytowany podoficer postanawia wyjaśnić okoliczności zaginięcia swego syna. Nie przypuszcza jak będzie to trudne i bolesne.

Długa droga do domu

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Tytuł filmu odnosi się do krainy, znajdującej się w Izraelu. Według Biblii (1 księga Samuela, rozdział 17) 3000 lat temu rozegrała się tam walka Dawida z Goliatem. Dzisiaj stanowi ona średnio znaną atrakcję turystyczną, leżącą między skrzyżowaniami dróg 38 i 375. Tytuł odnosi się do zmagania się z nadludzkimi przeciwnościami i losu tych, którzy wzięli udział w strasznej wojnie. Powracający teraz do domu, cierpią na różne formy stresu pourazowego.

„Tytuł może wydawać się dziwaczny”, przyznaje Haggis, „ale idealnie wyraża sens tego filmu. Król Saul posłał Dawida do doliny Ela, aby walczył z Goliatem z zaledwie pięcioma kamieniami. Zachodziłem w głowę: kto mógłby coś takiego zrobić? Kto każe młodzieńcowi porwać się na olbrzyma? W tym filmie poruszamy kwestię odpowiedzialności za wysyłanie młodych ludzi na wojnę”.

Misja

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Zdjęcia do filmu rozpoczęto 4 grudnia 2006 roku w Albuquerque, gdzie kręcono m.in w New Mexico Faigrounds, V A Hospital, po czym ekipa przeniosła się do miasteczka Whiteville w stanie Memphis, w którym umiejscowiono dom Deerfieldów. Po 4 dniach zdjęć w Tennessee, twórcy „W dolinie Elah” udali się do Maroka, by zrealizować sceny retrospekcji z wojny w Iraku.

Scenograf Laurence Bennett, który współpracował z Paulem Haggisem przy „Mieście gniewu”, podkreśla, że projektując dekoracje brał pod uwagę charakter Hanka: „Wygląd filmu miał według mnie odzwierciedlać przemianę, jaka w nim zachodzi. Swoją podróż rozpoczyna w oazie spokoju, jaką jest Tennessee. Następnie wyrusza w świat, który okazuje się niezrozumiały. Hank zdaje sobie sprawę z tego, że wszystko dookoła niego uległo zmianom, których nie rozumie, a na pewno nie pochwala”, wyjaśnia Bennett. „Hank jest spokojnym, opanowanym człowiekiem, co ciekawie kontrastuje z miejscami takimi jak bary i kluby ze striptizem, które musi odwiedzić, żeby poznać prawdę”.

Rozważając fabułę „W dolinie Elah” od strony wizualnej, Bennett podkreśla, że można ją analizować na wielu poziomach: „Mamy w niej do czynienia z zagadką, opowieścią o relacjach ojca z synem, o niedopowiedzeniach – wszystko to ma pomieścić klasyczna konstrukcja pozbawiona jaskrawości i nadmiernych efektów, które odwracałyby uwagę od historii Hanka.”

„W ‘Mieście gniewu’ chodziło o płynność związków międzyludzkich”, mówi o swoim najważniejszym dotąd dziele Paul Haggis. „Ten film jest natomiast klasycznie zrealizowaną amerykańską opowieścią”. W celu osiągnięcia takiej stylizacji reżyserowi pomógł ceniony operator Roger Deakins.

Mobilizacja

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

O ile napisanie scenariusza „W dolinie Elah” zajęło Haggisowi półtora roku, o tyle skompletowanie obsady odbyło się niemal błyskawicznie. „Niewielu jest aktorów amerykańskich, o których można powiedzieć ‘ikona’. Tommy Lee Jones jest kimś więcej – to jeden z naszych najlepszych aktorów, dlatego cieszyłem się, gdy przyjął propozycję od razu po lekturze scenariusza”, wspomina reżyser. Theron również nie mogła odmówić jednemu ze swoich ulubionych twórców, który wybrał ją ze względu na wyjątkową umiejętność przemiany: „Chodzi o małomiasteczkową panią detektyw, a zatem kogoś będącego zaprzeczeniem hollywoodzkiej gwiazdy. Charlize ma niesamowitą zdolność znikania w skórze postaci, którą gra”.

„Emily Sanders jest samotną matką, która chce jedynie utrzymać się na powierzchni”, tłumaczy Theron. „Zależy jej na dobrym wykonywaniu swojej pracy i wychowaniu syna. Nie brakuje jej siły, potrafi walczyć o swoje i przestrzegać wymagań, przed jakimi staje w pracy. Jest przy tym zwyczajnym człowiekiem. Nowa sprawa nie należy jednak do rutynowych, nigdy dotąd nie zajmowała się przestępstwem o takim wydźwięku”.

Jak zaznacza aktorka, Emily bardzo angażuje się w śledztwo, dlatego jego wynik dotyka ją osobiście. Ludzie, z którymi ma do czynienia, również wpływają na jej życie. „Tworzy się piękna i trochę dziwna więź między nią a Hankiem. Są zupełnie odmiennymi ludźmi, którzy zdani na siebie muszą rozwikłać zagadkę zniknięcia jego syna. Hank ciągle zdaje się być od niej lepszy, co doprowadza ją do szału. Dopinguje ją to jednak do dawania z siebie wszystkiego. Tommy Lee Jones przyznaje, że jego postać rywalizuje z Emily i nie ukrywa do niej niechęci: „Zjednuje go dopiero jej uprzejmość i wyrozumiałość”.

Kolejną kluczową rolę gra w filmie Joan, żona Hanka w kreacji Susan Sarandon. Po uwagach aktorki Paul Haggis poszerzył ją, dodając szereg sekwencji, w których przyjął właśnie punkt widzenia Joan. Nie ma jednak wątpliwości, że równie ważnymi postaciami „W dolinie Elah” są żołnierze. W dwóch spośród nich wcielili się prawdziwi weterani. I tak Gordona Bonnera gra debiutujący na ekranie Jake McLaughlin, który ma za sobą służbę w Iraku. McLaughlin stacjonował w Zatoce Perskiej w tym samym okresie, w którym dzieją się wydarzenia przedstawione w filmie. Nie musiał zatem wczuwać się w sytuację swojej postaci i tym samym grał z uznanymi gwiazdami jak równy z równym.

Drugim „naturszczykiem” w filmie jest grający kaprala Penninga Wes Chatham, który przez cztery lata służył w Marynarce Wojennej w Zatoce Perskiej. Mimo że nie trafił bezpośrednio do Iraku, Chatham miał świadomość atmosfery, jaka panowała na miejscu. O swoim bohaterze mówi, że w odpowiednich warunkach potrafi przeobrazić się z dobrego kolegi i żołnierza w prawdziwego potwora.

Znany z serialu „Gotowe na wszystko” Mehcad Brooks oraz Roman Arabia grają towarzyszy broni Bonnera i Penninga, i podobnie jak oni byli zachęcani przez Paula Haggisa do spędzania każdej chwili razem. „Czasami nawet działaliśmy sobie na nerwy, ale w rezultacie widać, że razem byliśmy na wojnie”, twierdzi Wolf. „Mieliśmy się razem upijać, kochać i nienawidzić, a przede wszystkim zaprzyjaźnić”, dodaje Brooks.

„Do wojska trafiają najróżniejsi ludzie”, wspomina Chatham. „Wspólne doświadczenia zbliżają, rodzą się przyjaźnie. Haggisowi zależało właśnie na oddaniu tej chemii”. Reżyser uściśla, że udział prawdziwych żołnierzy miał na celu uprawdopodobnienie historii: „W człowieku, który był na wojnie, kryje się niezaprzeczalna prawda. Szukaliśmy aktorów, dysponujących taką autentycznością.”

Obsadę zamykają znani już szerokiej widowni Jonathan Tucker w roli Mike’a Deerfielda, widziany głównie w retrospekcjach, Jason Patrick jako porucznik Kirklander i James Franco (I) jako sierżant Carnelli oraz Josh Brolin, grający miejscowego szefa policji, próbującego pozbyć się kłopotliwej sprawy zniknięcia żołnierza. W Evie, tancerkę topless, która jako jedna z ostatnich widziała Mike’a, wcieliła się Frances Fisher.

O filmie

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

W kilka dni po powrocie ze służby w Iraku Mike Deerfield (Jonathan Tucker) znika z bazy wojskowej w Nowym Meksyku i zostaje uznany za dezertera. O jego zaginięciu poinformowani zostają rodzice - emerytowany lekarz wojskowy Hank Deerfield (Tommy Lee Jones) i jego żona Joan (Susan Sarandon). Hank sam rozpoczyna poszukiwania syna. Z pomocą, początkowo niechętnie, przychodzi mu miejscowa policjantka – Emily Sanders (Charlize Theron). Kolejne dowody wskazują na popełnienie przestępstwa, co powoduje konflikt detektywów z dowództwem bazy. Prawda o misji Mike’a w Iraku sprawi, że świat jego ojca legnie w gruzach. Poznając losy syna, Hank będzie musiał podważyć swoje dotychczasowe ideały...

„W dolinie Elah” to nowe dzieło scenarzysty i reżysera nagrodzonego Oscarem „Miasta gniewu” – Paula Haggisa, w którego dorobku znajdują się również scenariusze przebojowego „Casino Royale” i nominowanych do nagrody Akademii „Za wszelką cenę” i „Listy z Iwo Jima” Clinta Eastwooda. W rolach głównych występują laureaci Oscara Tommy Lee Jones („Faceci w czerni”, „Ścigany”), Charlize Theron („Monster,”, „Daleka północ”) i Susan Sarandon („Przed egzekucją”, „Thelma i Louise”). Na ekranie możemy podziwiać także Jasona Patricka („Dobry agent”), Jamesa Franco („Flyboys” i trylogia „Spiderman”), Josha Brolina („Melinda i Melinda”), Frances Fisher („Dom z piasku i mgły”, „Titanic”) i Jonathana Tuckera („Przekleństwa niewinności”).

Podziw dla dowódcy

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Pracując nad „Miastem gniewu” Paul Haggis mógł przeprowadzić szereg prób z aktorami. Ze względu na wielkie tempo przygotowań do „W dolinie Elah”, odtwórcy głównych ról nie mogli przećwiczyć swoich kwestii, za to na planie spontanicznie wytworzyła się przyjazna atmosfera. „Zawsze jestem ciekaw, co wnoszą aktorzy. To mnie motywuje. Okropne byłoby poleganie tylko na własnym scenariuszu”, wyznaje reżyser. „Wszystko przebiegało bezproblemowo, niemal organicznie”, wspomina pracę na planie Charlize Theron. „Paul Haggis nie idzie na łatwiznę, każdy kolejny projekt jest dla niego i dla jego aktorów wyzwaniem”. Młodzi żołnierze, którzy wzięli udział w projekcie, również nie kryją podziwu dla stylu reżyserii laureata Oscara: „Jest ekspertem w obserwowaniu człowieka, znajduje ludzkie odruchy w najstraszliwszych okolicznościach i potrafi tak poprowadzić aktora, żeby bez wielkiego wysiłku odnalazł te emocje w sobie.”

Aktorzy występujący w głównych rolach także nie szczędzą sobie komplementów. Rozpoczynając zdjęcia, Charlize Theron zdawała sobie sprawę, że relacje, które łączą jej bohaterkę z Hankiem, mogą odzwierciedlać jej współpracę z Tommy Lee Jonesem: „Były chwile, w których czułam się bardzo onieśmielona, w innych on był niezwykle czuły. Mam do niego wielką słabość”. Z natury powściągliwy Tommy Lee Jones rozpływa się nad grą jego partnerki: „Jest świetna, niezwykle zabawna. To prawdziwy kumpel”. Podobnie wyrażają się o Theron inni, młodzi aktorzy: „Zachowywała się jak każdy z nas, dlatego stała się częścią drużyny”. Roman Arabia pozostaje z kolei pod wielkim wrażeniem współpracy z Tommy Lee Jonesem: „Miałem z nim kilka emocjonalnych scen. Osiągał tak wiele, zdawałoby się bez najmniejszego wysiłku”. Inną sekwencją jest scena walki, która udowodniła, że „Jones to ostry zawodnik, w ogóle się nie oszczędza. Nigdy nie zapomnę momentu, gdy stoi nade mną z latarką, którą zaraz będzie mnie uderzać”, dodaje Wolf.

Przygotowania

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Po sukcesie „Miasta gniewu” jego twórca, Paul Haggis, nie miał najmniejszych problemów ze znalezieniem pomysłów na kolejną fabułę. Był jednak gotów podjąć naprawdę wielkie wyzwanie, co wyraził prosząc swoich agentów o znalezienie historii, której „na pewno nikt nie będzie chciał sfilmować”. Tym sposobem do jego rąk trafił artykuł „Death and Dishonour” (Śmierć i hańba) Marka Boala, opisujący morderstwo dokonane w Georgii na młodym weteranie wojny w Iraku, śledztwo w tej sprawie prowadzone przez ojca zabitego oraz losy trzech żołnierzy, oskarżonych o tę zbrodnię.

Haggis przedstawił swój projekt Clintowi Eastwoodowi, z którym łączyła go kilkuletnia współpraca: „Clint walczył o niego w studiu Warner Bros i to jego wsparciu zawdzięczam powstanie tego filmu, co w momencie publikacji artykułu - 2003 roku, wydawało się niemożliwe”. Reżyser przyznaje, że połączył w scenariuszu dwie prawdziwe historie, aby pokazać „dobrych ludzi, zmuszonych do podejmowania tragicznych decyzji”.

Ostateczna wersja historii należy do gatunku kryminału i dotyka tematów, znanych z pierwszych stron dzisiejszych gazet. Nagrodzony Oscarem Tommy Lee Jones, wcielający się w rolę Hanka Deerfielda, tak określa przesłanie „W dolinie Elah”: „Pokazujemy, co z ludźmi robi wojna i to, że ślepy, bezmyślny patriotyzm jest bardzo groźny”. Charlize Theron, laureatka nagrody Akademii za „Monster”, dodaje, że trauma żołnierzy wysyłanych do Iraku jest bezsporna bez względu na zapatrywania polityczne. „Ściągamy ich z powrotem i naiwnie oczekujemy, że najzwyczajniej w świecie przystosują się do życia w społeczeństwie. Realia są bezwzględne, a nam nie zebrało się jak dotąd na szczerość w tym temacie”, podkreśla Theron.

Więcej informacji

Proszę czekać…