SPOILERY
@Marac dla mnie osobiście wadą 3 sezonu jest nie tyle rozmijanie się z logiką, co usilne zostawienie otwartego zakończenia, tak aby można ciągnąć kolejne sezony… June powinna zginąć w 3 sezonie kilka razy, ale nie, ona ma taaaaaakiego farta, że wszystko jej uchodzi płazem. Niestety dlatego nie jestem fanką seriali (chociaż je oglądam), bo lubię jak historia jest przemyślana, a nie zależna od ewentualnej dalszej produkcji. I szczerze mówiąc, to ucieszyłabym się bardziej gdyby June została zastrzelona, byłoby to bardziej wiarygodne, a kolejny sezon można by pokazać z perspektywy kogoś innego.
@justangel Przeżycie, podczas gdy w realnym świecie by się zginęło, jak najbardziej podpada pod brak logiki. :) Między innymi to miałem na myśli.
Dla mnie 3 sezon uratowała postać komendanta Lawrence’a – genialnie napisana, brawurowo zagrana, nieoczywista i nie czarno-biała.
@Marac w zasadzie o tym samym mówimy. Tyle, że czasem brak logiki (sam w sobie) w niektórych filmach nie będzie wadą. W serialach, niestety, często robi się wszystko, byle zostawić miejsce na kolejny sezon. Mówimy o tym samym, ja o przyczynie, Ty o skutku, ale o jedno nam chodzi.
Postać Lawrenca świetna. Zgadzam się z Tobą w 100%. Ten wątek, ta postać ratowała sezon.
Obejrzałam 1 sezon i przypadł mi do gustu, choć nie nazwałabym go jednak arcydziełem, w mojej ocenie mocne 7/10. Pomimo naprawdę ciekawego czy wręcz wstrząsającego tematu, czegoś mi w tym serialu brakuje. Chyba w którymś momencie coś nie do końca zagrało, bo emocje po prostu opadają. Do tego chyba nie idealnie zrobiony montaż, a konstrukcja filmu/scenariusza za bardzo miesza wspomnienia obecną akcją. Ogólnie polecam, chociaż na pewno nie dla wszystkich ( mój mąż się wynudził) i na pewno nie jako absolutną rewelację.
Pozostałe
Proszę czekać…
Republika Gilead – Kaja Godek poleca [9/10] |||
Wymarzone państwo Krysia Pawłowicza, Ziemkiewicza i Cejrowskiego krzywdząco przedstawione w obrzydliwym pamflecie autorstwa amerykańskich żydolewaków.
A tak serio – świetny serial o moherowej dystopii, podczas oglądania którego można dostać gęsiej skórki, gdy człowiek sobie uświadomi, że na świecie jest mnóstwo ludzi, którzy chętnie wprowadziliby tę przerażającą wizję w życie. W trzecim sezonie scenariusz zaczyna być coraz bardziej na bakier z logiką, ale i tak ogląda się z zainteresowaniem. Dobra gra aktorska, świetne zdjęcia – gorąco polecam.
EDIT: 4 sezon to powrót do formy, więc polecam, jeśli ktoś odpuścił po słabszej 3 serii. Z odcinka na odcinek coraz bardziej się rozkręca, a ostatni odcinek 4 sezonu daje więcej satysfakcji niż przyłapanie Bosaka na gejowskiej orgii.