Przedsiębiorca Wojciech Szymański zostaje znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. W pobliżu ciała leży aparat do inhalacji dla astmatyków, chociaż nikt nigdy w rodzinie Szymańskich nie miał problemów z tą chorobą. Eksperci CWŚ nie zdążyli opuścić jeszcze miejsca zbrodni, gdy w mieszkaniu pojawia się ktoś, kogo nikt nie spodziewał się tam zobaczyć. W mieszkaniu biznesmena Wojciecha Szymańskiego znaleziono zwłoki jego brata - Krzysztofa. Zabójca rozciął mu czaszkę poprzez uderzenie ciężkim narzędziem. Pierwszym podejrzanym w śledztwie jest syn zamordowanego Krzysztofa, który nienawidził swojego ojca. Eksperci CWŚ wyjaśniają, że Wojciech otrzymywał pogróżki od zwolnionego pracownika. Pracownik będąc w amoku mógł pomylić bardzo do siebie podobnych - Krzysztofa z Wojciechem, a przy okazji zrabować sporą sumę pieniędzy. Wieczorem ktoś usiłuje zabić Wojciecha strzelając do niego z pistoletu, a następnego ranka znalezione zostają także zwłoki pracownika Wojciecha. Podczas przeszukania domku letniskowego, w którym Wojciech z żoną spędzali wolny czas, odnajduje się pistolet, łudząco podobny do tego, z którego nieomal zabito Wojciecha. Okazuje się jednak, że to nie jest ta sama broń. Wkrótce dolary Wojciecha odnajdują się na koncie jednej z najbliższych mu osób, co uzupełnia układankę i pozwala zdemaskować podejrzanego.