Duże dzieci to czasem dorośli, tylko zbyt szybko wysiani. Weźcie czcigodnego profesora Gaudeamusa (Daniel Gélin). Po ukończonej siedemdziesiątce, wypełnionej niezliczonymi nagrodami, w tym Nagrodą Nobla, nadal biegnie jak kozioł po tajemnicę wiecznej młodości. Pewnego dnia, po niefortunnym błędzie, znajduje się w wieku, w którym lepiej jest nosić fartuszek niż smoking. Połknął serum swojego wynalazku i znalazł się w skórze dziecka, zachowując ducha septuagenariana. Czterolatek nie tylko jeździ własnym samochodem, ale flirtuje z dziewczynami, czyta "Le Monde" i pali cygaro.

Oczekujące treści

Brak oczekujących aktualizacji dla tej strony, dodaj aktualizację.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…