Lisa porzuca współlokatorów i wyprowadza się do mieszkania, w którym będzie żyć sama. W ciągu tych dwóch dni i jednej nocy zostanie utkana misterna sieć ukrytych tęsknot i cichych emocji. Przejście z jednego mieszkania do drugiego, energia, którą wyzwala zakończenie jednego etapu i rozpoczęcie kolejnego, wprowadza wszystkich w stan napięcia, przenoszącego się jak opryszczka z ust Lisy na usta Mary. Relacja dziewczyn nie jest nazwana wprost, ale łatwo się zorientować, że nie były tylko współlokatorkami. Przeprowadzkę oglądamy z perspektywy porzuconej Mary, która nie wie, co ze sobą zrobić i najczęściej stoi na uboczu.
Na próżno szukać w „Das Mädchen und die Spinne” gwałtownych wybuchów i wysokoenergetycznych konfrontacji. Każdy z bohaterów przepracowuje bowiem swoje emocje głównie we wnętrzu.
przeczytaj recenzję