Zapraszamy do dyskusji na temat ludzi kina, czyli aktorów, reżyserów, operatorów, kompozytorów etc., dzięki którym powstają dostarczające nam tyle radości filmy.
Moim zdaniem jednym z najlepszych aktorów jest Colin Firth . Jego wszystkie filmy,choc różne ale zawsze mają to coś , że normalna "czterdziestka ’ choć na moment zapomni o codziennosci .
Dlaczego najlepszym pytasz ?
Wystarczy.że zobaczysz serial "Duma i uprzedzenie" z 1995 r.
a zrozumiesz. Już od paru lat kiedy mam chandrę,czy totalny dołek
ten film działa na mnie jak najlepsze lekarstwo.Dodam jeszcze,że nie wyobrażam
sobie innej Elizabeth Benet niz Jenifer Ehle ,oboje stworzyli tam wspaniałe kreacje.
Widziałam juz film z 2005r , na swój sposób tez był piękny , ale gdzieś po drodze zgubił ten klimat , gdzie o Darsym tak fajnie powiedziała jedna z forumowiczek
a mianowicie " nie mógł być blisko niej, ale nie mógł też już być od niej daleko" .
Naprawde wersję z Colinem Firtem z 1995 goraco Ci polecam
Pozdrawiam
W/g mnie jednym z najlepszych Polskich aktorów jest Andrzej Pieczyński, nie mylić z Krzysztofem. Grał między innymi w : Wielki Szu, Zdjęcia próbne, Pianista itd. No i bardzo dużo w teatrze, prócz tego reżyseruje, pisze i uczy.
Z zagranicznych Roberto Benigni, grał w np. Night on Earth (jarmusha), Życie jest piękne, Poza prawem ….
Powodów jest kilka:
1. genialny sposób kreowania postaci
2. intensywność i autentyzm
3. hipnotyzujące spojrzenie :)
4. wszechstronność
5. poczucie humoru :D
6. specyficzne podejście
Filmy:
Rosencrantz i Guildenstern nie żyją (jako pozornie ciężko myślący, lecz w gruncie rzeczy niezwykle refleksyjny Rosencrantz)
Sid i Nancy (jako basista Sex Pistols Sid Vicious)
Leon zawodowiec (jako ekscentryczny i zły agent Stansfield)
Wieczna miłość (jako pełen gniewu, siły, pasji i bólu Beethoven)
Interstate 60 (jako przezabawny O. W. Grant)
Nadstaw uszu (jako okrutny, pozbawiony głębszych uczuć Joe Orton)
Jezus (jako wyniosły i odpychający Poncjusz Piłat)
Drakula (jako zmysłowy i niebezpieczny hrabia Drakula)…
Prawdziwy romans (jako alfons Drexl Spivey – niezapomniany epizod)
plus jeszcze wiele, wiele innych wspaniałych ról, choć niekoniecznie w wybitnych dziełach
Pozdrawiam gorąco!
Jude Law – "Wróg u bram";
Kevin Spacey – "American Beauty";
John Malkovich – "Imperium Słońca";
John Cusack – "Tożsamość";
no i (do tego trudno jest się przyznać ;)) Leo DiCaprio – "Titanic" ;> (tak, tak, wiem, wiem…)
hmm cięzko powiedzieć.
Jim Carrey – skacze, śpiewa, potrafi być śmieszny, straszny, wzruszający i do tego wszystkiego ma twarz jak z gumy:)
Robert de Niro – nie trzeba nic mówić
Dustin Hoffman – też nie trzeba
Colin Farrell – za "Phonebooth". za kilkanaście lat też nie będzie trzeba nic mówić;)
Edward Norton – generalnie blondyni mnie nie kręcą, ale on jest wyjątkowy. Nie miewa gorszych filmów, a moim ulubionym jest 25. godzina.
Proszę czekać…