• 1904-09-29
  • Londyn, Anglia, Wielka Brytania
Greer Garson to gwiazda lat 40. o tycjanowskich włosach (czyli rudo-czerwonych). W przeciwieństwie do większości aktorek rozpoczynających karierę w Hollywood, Garson miała 30 lat, gdy nakręciła swój pierwszy film. Jej elegancki i inteligentny sposób bycia oraz piękny głos przysporzyły jej od razu mnóstwo fanów. Aż siedem razy była nominowana do Oscara. Urodziła się jako Eileen Evelyn Greer Garson w 1904 roku w Londynie, choć sama zawsze twierdziła, że urodziła się w roku 1908 w Irlandii. Jej ojciec zmarł podczas wycięcia wyrostka, gdy Greer miała jedynie dwa latka. Matka Greer - Nina, z pochodzenia Szkotka, zarządzała kamienicami, które zostawił jej mąż i opiekowała się chorowitą córką, bo Greer ciągle chorowała na zapalenie płuc i każdą zimę spędzała w łóżku. Dziewczynka dużo wtedy czytała i uczyła się. Lato spędzała u dziadków w Irlandii. W 1921 roku zaczęła uczęszczać na Uniwersytet w Londynie, gdzie spędziła 5 lat. Właśnie tam odkryła swoją pasję do teatru i aktorstwa. Po studiach pracowała w agencji reklamowej i grała w teatrze, gdy tylko mogła. W 1931 roku Garson została przyjęta do Teatru Birmingham Repertory i rzuciła pracę w agencji. Przez dwa lata grała małe role, po czym zaczęła borykać się z nieustającym zapaleniem płuc i teatr musiał wypowiedzieć jej kontrakt. W czasie długiej rekonwalescencji Greer spotykała się z przyjacielem z dzieciństwa - Alec'iem Snelsonem, który w końcu się jej oświadczył. Zgodziła się ze względu na opinie rodziny i przyjaciół, ale tak naprawdę go nie kochała. Małżeństwo okazało się katastrofą. Snelson zabrał żonę w podróż poślubną do Niemiec, gdzie pokazał jak bardzo zazdrosnym i zaborczym jest mężczyzną. Pojechał następnie sam do Indii, gdzie miał pracować, a Greer (znów chora) została z matką w Londynie. Męża zobaczyła dopiero po roku i zażądała rozwodu, na który on nie chciał się zgodzić. Minęły lata zanim go wreszcie otrzymała. Greer wróciła do aktorstwa, gdy jej zdrowie się polepszyło i dostała rolę u boku Laurence'a Oliviera w sztuce "The Golden Arror", która okazała się dla niej przełomowa. Nagle stała się bardzo popularna w Londynie i grała w wielu sztukach. W 1937 roku, gdy grała w "Old Music", została zauważona przez magnata wytwórni MGM - Louisa B. Mayera, który w Londynie szukał nowych talentów. Greer nie była zbytnio zainteresowana grą w filmach, gdyż uważała, że kiepsko wychodzi na zdjęciach. Przekonały ją w końcu pieniądze i zmiana klimatu na milszy dla niej i jej matki. Tak więc w 1937 roku podpisała 7-letni kontrakt z MGM. Pierwszy rok w Hollywood był dla niej ciężki. Jak się okazało, nie czekały na nią tam żadne główne role, a nie chciała grać drugoplanowych. Gdy wreszcie dostała taką, jaką chciała, wypadek na koniu uniemożliwił jej grę. Już traciła nadzieję na lepsze jutro, gdy dostała angaż w filmie "Goodbye, Mr. Chips". Była zawiedziona, że rola jest raczej mała, ale przyjęła ją z braku innych ofert. Zdjęcia odbywały się w Anglii. Greer myślała już o powrocie do gry w teatrze, ale film został świetnie przyjęty przez krytyków i jej rola została doceniona. Dostała za nią nominację do Oscara. Świetna okazała się w "Dumie i uprzedzeniu", gdzie grała 20-letnią Elizabeth (mając w tym czasie 36 lat!). Jako Darcy partnerował jej Laurence Olivier. W "Blossoms In The Dust" można pierwszy raz zobaczyć płomienno-rude włosy Greer, gdyż film został nagrany w kolorze. Za tę rolę dostała drugą nominację do Oscara. Najsłynniejszą rolą Greer Garson okazała się ta w "Mrs. Miniver". Film opowiada historię angielskiej rodziny podczas II wojny światowej. Ekranowym mężem Greer był Walter Pidgeon. Obraz okazał się ogromnym hitem i sam prezydent Roosevelt oraz Winston Churchill zachęcali widownię do jego obejrzenia. Film dostał aż 12 nominacji do Oscara! Greer dostała nagrodę jako najlepsza aktorka, a jej pełna humoru 5,5 minutowa przemowa podczas jej odbioru przeszła do historii. Garson trafiła na czołówki gazet, gdy zaczęła się spotykać z Richardem Neyem, który grał jej syna w "Mrs. Miniver". Była od niego starsza o 15 lat! Pobrali się w lecie 1943 roku. Greer zawsze mówiła, że jej ulubionym filmem, w którym zagrała, był "Random Harvest". Był to romans, w którym partnerował jej Ronald Colman - jej ulubiony aktor z dzieciństwa. Bardzo chciała zagrać w jakiejś komedii, ale MGM widziało ją jedynie w dramatach. W 1946 roku Garson rozwiodła się z Neyem, który był zazdrosny o jej karierę i nie chciał mieszkać z matką Greer pod jednym dachem. W "Julia Misbehaves" Garson miała wreszcie okazję zagrać rolę komediową (po wielkim niewypale, jakim okazał się film "Desire Me"). Podczas kręcenia tego filmu poznała mężczyznę, który zmienił jej życie na zawsze. Był nim teksański milioner Elijah "Buddy" Fogelson. Dorobił się fortuny na nafcie i bydle. W 1949 roku Greer i Elijah pobrali się. Greer zakochała się w ranczu Fogelsona w Nowym Meksyku i zaczęła rzadziej grywać w filmach. W 1958 roku zmarła ukochana matka Greer - Nina. Całe życie wspierała swoją córkę i czasem nawet grała małe rólki w jej filmach. W 1960 roku dostała siódmą nominację do Oscara za rolę Eleanor Roosevelt w "Sunrise at Campobello", a w Santa Fe poświęcała się pracy charytatywnej. Nazwano tam teatr jej imieniem, a bibliotekę imieniem jej męża. W 1982 roku u Buddy'ego stwierdzono chorobę Parkinsona i Greer całkowicie poświęciła się opiece nad mężem, który zmarł w 1987 roku. Jej zdrowie również nie było za dobre. W 1980 roku doznała wylewu i lekarz zalecił jej opuszczenie Santa Fe. W 1992 roku przeniosła się do apartamentu w szpitalu Dallas Presbyterian, gdzie jej zdrowie mogło być wciąż monitorowane. Zmarła w 1996 roku, gdy jej serce osłabło już zbyt mocno.
Wiadomości
Więcej informacji

Proszę czekać…