Dziękuję, pewnie obejrzę, chociaż z opisu filmu wynika, że nie ma tam wątku miłosnego.
W tym filmie, którego szukam jest i właśnie dlatego mi tak na nim zależy :) Szczególnie go zapamiętałam ;p.
Przypomniało mi się jeszcze dlaczego tej dziewczynie wmawiano tę chorobę, mianowicie pracowała przy jakiś badaniach i miała dowody na to, że znany lekarz popełnił błąd. Jako schizoferniczka nie była wiarygodna i to chroniło lekarza.
Błagam, przypomnij sobie cokolwiek! :) Może imiona bohaterów?
Z nimi będzie łatwiej wygooglować :).
Ja też szukam filmu. Puszczali go na TVP1 bądź TVP2. Tak mi się wydaje. Opowiadał o dziewczynie, rzekomo chorej psychicznie. Chyba na schizofrenię. Później okazało się, że to ojciec (albo wujek, ktoś z rodziny, starszy facet) wmawiał jej tę chorobę. Myślała, że słyszy głosy, a to jej ojciec umieszczał w różnych przedmiotach małe głośniki, które co jakiś czas wydawały różne dźwięki. Jednym z tych dźwięków było szczekanie psów. Później poznała chłopaka, któremu jej choroba nie przeszkadzała i to on odkrył prawdę. Końcowa scena wyglądała mniej więcej tak, że ta główna bohaterka (ta niby chora dziewczyna) zepchnęła z dachu tego ojca w wyniku jakiegoś sabotażu. Nie zabiła go, bo na dole byli przygotowani na to, że zleci, ale za to go aresztowali. Akorka grająca główną bohaterkę chyba była blondynką z długimi włosami. Wiem, ze trochę chaotycznie to napisałam i, że to być może niewiele, ale jeżeli ktoś coś kojarzy to bardzo proszę o pomoc.
PS: Napewno nie był polski.
Proszę czekać…