Nie ma "kościelnego unieważnienia", tylko "orzeczenie o nieważności".
Uznanie, że ślub nigdy nie został zawarty w prawidłowy sposób jest czymś zasadniczo innym niż unieważnienie.
Nie każdy to musi wiedzieć, ale jeśli pisze się artykuł to wypada nie popełniać błędu rzeczowego w tytule.
Proszę czekać…