Aktywność

Demon: Historia prawdziwa (2005)

fajny klimat – ale jak mówili niektórzy przedmówcy, film popiprzony na maxa. Twórcy mogli skoncentrować się na jednym typie: horrorze lub dramacie, a tak to tylko pomieszali gatunki. Mimo wszystko polecam, żeby sobie opinię wyrobić.

Zły święty (2005)

Nawet śmieszne – Mikołaj fajnie się rozprawia z "niewiernymi". Wart obejrzenia przy piwku.

Horrors of War (2006)

a mi sie nie podobało – Nie wiem co ten film miał wspólnego z "dogmą" ale niech będzie…

Akcja toczy się pod koniec wojny (od sierpnia 44) na froncie zachodnim. Grupa amerykańskich żołnierzy zostaje wysłana w celu zlikwidowania tajnej niemieckiej fabryki super broni.

Jeśli koś myśli, że to jest Szeregowiec Ryan 2 to się myli. Film jest nudny. Eksplozje z dział wyglądają jak granatów, granatów jak balonów z wodą. Odważni amerykanie dziesiątkują głupich Niemców, którzy z 5 metrów serią nie potrafią trafić gościa, który się zatrzymał żeby przeładować. Dodatkowo w filmie występują… wilkołaki i odmiany zombie – powaga! Żeby to chociaż śmieszne było. Nie warto marnować czasu!

Mroczne godziny (2005)

Całkiem fajny – całkiem niezły, zaskakujące zakończenie, 7/10.

Pani doktor, która dowiaduje się, że jest ciężko chora, odrzuca możliwość przedterminowego zwolnienia pacjenta chorego psychicznie. Wyjeżdża do domku "na działce ;P" aby odpocząć. Towarzyszy jej mąż oraz siostra. Jednak okazuje się, że oprócz nich do domku trafia tajemniczy turysta. Od tej pory dzieją się różne dziwne rzeczy. Zaskakujące zakończenia.

Strażnik (2006)

slaby to jest 5/10 lub 6/10

Proszę czekać…