Nagrody 36. FPFF rozdane 1
36 Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni różnił się od poprzednich: tym razem do konkursu stanęło tylko 12 tytułów (wśród których znalazły się już znane obrazy, a także zupełne świeżynki), zaś dyrektorem artystycznym był Michał Chaciński, który debiutował w tej roli. W porównaniu do zeszłego roku nie zmieniło się natomiast jedno – wybór jury ponownie okazał się "nieco" kontrowersyjny.
Wielkim zwycięzcą tegorocznej edycji był Jerzy Skolimowski i jego Essential Killing, który zgarnął aż pięć nagród – prócz Złotego Lwa za najlepszy film, nagrodzono samego Skolimowskiego (reżyseria), Adama Sikorę (zdjęcia), Pawła Mykietyna (muzyka) oraz Rékę Lemhényia i Macieja Pawlińskiego (montaż). Gdyńska nagroda jest kolejnym potwierdzeniem udanego przedsięwzięcia reżysera, choć niektórzy byli (a właściwie nadal są) zdania, iż niewłaściwym jest nagradzać tego rodzaju dużą, międzynarodową produkcję, zwłaszcza kosztem produkcji rodzimej.
Drugim wygranym festiwalu była bez wątpienia Sala samobójców Jana Komasy. Film – będący komentarzem do współczesnych przemian związanych z technologiami i prawdziwy hit polskich kin – zdobył Srebrnego Lwa, zaś reżyser zgarnął również nagrodę za najlepszy debiut (plus nagrodę za dźwięk).
Nagrodami obsypano także Młyn i Krzyż Lecha Majewskiego – niezwykłe przedsięwzięcie dokonujące syntezy malarstwa i kina. Poza Nagrodą Specjalną Jury, film uhonorowano także za scenografię, kostiumy i dźwięk. Ciepło przyjęto także Wymyk Grega Zglińskiego, nagrodzony za debiut i scenariusz. Zaś jeśli chodzi o nagrody aktorskie – za główne role laury zdobyła Roma Gąsiorowska za Ki i Marcin Dorociński za Różę, zaś za drugoplanowe Gabriela Muskała za Wymyk i Marian Dziędziel za Kreta.
Nagrodę dla Dorocińskiego można zresztą nazwać swego rodzaju "cukierkiem na pocieszenie", gdyż jury pominęło w swych wyborach Różę, nawet mimo faktu, iż dzień wcześniej film Smarzowskiego zgarnął nagrody krytyków i publiczności.
Lista nagrodzonych:
Złote Lwy – Essential Killing w reżyserii Jerzego Skolimowskiego
Platynowe Lwy – (za całokształt twórczości) – Tadeusz Konwicki i Roman Polański
Srebrne Lwy – Jerzy Kapuściński (Studio Filmowe Kadr), Jan Komasa (Sala samobójców)
Nagroda specjalna Jury – Lech Majewski (Młyn i Krzyż)
Specjalne Wyróżnienie Jury – Antoni Krauze (Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł)
Reżyseria – Jerzy Skolimowski (Essential Killing)
Główna rola męska – Marcin Dorociński (Róża)
Główna rola kobieca – Roma Gąsiorowska (Ki)
Zdjęcia – Adam Sikora (Essential Killing)
Muzyka – Paweł Mykietyn (Essential Killing)
Scenariusz – Janusz Margański i Greg Zgliński (Wymyk)
Scenografia – Katarzyna Sobańska i Marcel Sławiński (Młyn i Krzyż)
Kostiumy – Dorota Roquelpo (Sala samobójców oraz Młyn i Krzyż)
Drugoplanowa rola kobieca – Gabriela Muskała (Wymyk)
Drugoplanowa rola męska – Marian Dziędziel (Kret)
Debiut reżyserski lub film drugi – Greg Zgliński (Wymyk)
Debiut reżyserski lub film drugi – Bartosz Konopka (Lęk wysokości)
Montaż – Réka Lemhényi, Maciej Pawliński (Essential Killing)
Dźwięk – Lech Majewski i Zbigniew Malecki (Młyn i Krzyż)
Dźwięk – Bartosz Putkiewicz (Sala samobójców)
Charakteryzacja – Janusz Kaleja (Lęk wysokości)
Debiut aktorski – Katarzyna Zawadzka (W imieniu diabła)
Źrodło: www.stopklatka.pl
Werdykt jury tegorocznego festiwalu przypomina sytuację sprzed dekady, kiedy to Polański ze swoim "Pianistą" zgarnął całą pulę nagród.
Z kolei w mediach zaczął się lament nad 'przegraną' "Róży" Smarzowskiego. Trochę nieznośna sytuacja jeżeli patrzy się na film, którego pewnie większość redaktorów nie widziała, przez pryzmat wcześniejszych dokonań reżysera, dwóch świetnych filmów.