Nudy nie ma, to na pewno. Po prostu porównanie nie wytrzymuje próby, co nie znaczy, że film jest skazany na porażkę. Wciąż miło spotkać się raz jeszcze z nie dającymi się nie lubić Bad Boysami.
przeczytaj recenzję
Jest kolorowo, zabawnie i na nudę ciężko narzekać, czemu przede wszystkim przyklaskują bardzo młodzi widzowie, zapatrzeni w ekran jak zahipnotyzowani.
przeczytaj recenzję
Jako dzieło stricte filmowe, mające swoją rozpracowaną dramaturgię, przemyślany plan na ekranową opowieść, wreszcie portret samej, niestety przedwcześnie zmarłej artystki, broni się nie najgorzej.
przeczytaj recenzję
Niecałe dwie godziny to stanowczo za krótko, poproszę o więcej… Poza tym to naprawdę dzika przyjemność i smakowita zabawa. Czy można chcieć czegoś innego?
przeczytaj recenzję
Przekaz jest głęboki, temu nie zaprzeczę. Szkoda tylko, że wyrażony z tyloma błędami, dramaturgicznym niedbalstwem, fabularnymi dziurami.
przeczytaj recenzję
"Trzy tysiące lat tęsknoty" są melancholijną przypowieścią o samotności. Szansą na moment, aby się zatrzymać, coś sobie poukładać w tym nie zawsze idealnym życiu i iść dalej.
przeczytaj recenzję
To film, który oferuje wystarczająco dużo, aby po seansie toczyć gorące i rozemocjonowane dysputy. Rzecz w tym, że to co najciekawsze i najlepsze rozgrywa się na ekranie.
przeczytaj recenzję
Twarz obecnej popkultury jest mocno cyfrowa i trzeba się z tym pogodzić, jak i na "#Jestem M. Misfit" się nie obrażać. Tym bardziej, że nawet, jak na amerykańską kalkę jest to sprawnie, rzetelnie i wdzięcznie zrealizowane dziełko.
przeczytaj recenzję