Park Chan-wook zaprasza nas do krainy, w której granice pomiędzy jawą i snem łatwo zamazują się w mglistym, często nocnym krajobrazie.
przeczytaj recenzję
Oczywiście sercem, duszą i całą energią filmu jest Tom Hanks. Nie oznacza to, że ciągle gra tego samego faceta - ale pewien typ, owszem. Ideał, do którego wszyscy chyba powinniśmy aspirować.
przeczytaj recenzję
Obok autentycznie szczerych i oczarowujących swoją prostotą scen i momentów, pojedynczych słów, rozmów, gestów aktorów-postaci, zjawiają się nuty oddalającego od filmu snobizmu.
przeczytaj recenzję
Wydaje się, że kotom to wszystko - film i działania wokół niego - mogą się całkiem spodobać. Pewnie same podyktowały co i jak! Jak to koty.
przeczytaj recenzję