Coppolę rozgrzesza tylko to, że jest Coppolą i w sumie może sobie robić, co tak właściwie chce. W tym złe filmy. przeczytaj recenzję
To kino z gatunku samoświadomego guilty pleasure, w które trzeba wejść i docenić nieco landszaftową konwencję (film śmieje się sam z siebie). przeczytaj recenzję
To nierówna wizualnie, poplątana aktorsko i banalna alegoria, z fabułą poprowadzoną tak źle, jakby zabierał się za nią totalny amator. przeczytaj recenzję
Francis Ford Coppola z ogromnym rozmachem stworzył "Megalopolis", jednak film zamiast być epickim dziełem, jest jedynie przerostem formy nad treścią pełną filozoficznego bełkotu. przeczytaj recenzję
Pozostałe
Proszę czekać…