Meksyk, rok 1913. Dowódca grupy meksykańskich bandytów Juan Miranda (Rod Steiger) nawiązuje współpracę z pirotechnikiem Johnem Mallory'm (James Coburn) działającym na rzecz rewolucji irlandzkiej. Wspólnie wpadają na pomysł aby obrabować National Bank w Mesa Verde. Tropem rzezimieszków podążają wojska rządowe...
@dawidek98 zgadzam się w pełni. Ennio Morricone to geniusz, ale poza tym doskonały klimat filmów Leone, co prawda to jeszcze nie ten Leone, ale i tak rewelacja.
A mi bardzo przypadł do gustu, gdyż po prostu lubię westerny. Ennio Morricone zawsze trzymał rękę na pulsie, nie inaczej jest i w tym przypadku.